Chcesz konkretnych argumentów? Proszę bardzo.
- zdobyty lvl gracza - W sumie jedyny wymierny wskaźnik w tej grze, a dla jednej kolumny (do tego coraz bardziej zapełnionej jedną wartością w postaci 50) szkoda wprowadzać rankingi.
- wielkość populacji - Każdy stawia tyle budynków mieszkalnych jakiej populacji potrzebuje, a nie żeby mieć więcej niż inni, bo po co windować limit skoro się go nie będzie wykorzystywało?
- ilość postawionych budynków - Budynkiem jest też pole i studnia. Przy kilkudziesięciu polach i kilkudziesięciu studniach na wyspie mogą to być wahania dzienne sięgające nawet 50%.
- średni poziom ulepszenia budynków - Ulepszenia są elementem strategii, tak dobieranym żeby bilans produkcji się zgadzał więc nie jest to wymierne. Każdy rozsądny gracz będzie tak sterował ulepszeniami budynków, żeby nie rozłożyć sobie ekonomii, a nie żeby wypadać lepiej w rankingach.
- wielkość magazynową wyspy - W sytuacji, gdy możemy zrzucać nadmiar towarów do gwiazdy, pojemność magazynowa nie ma ŻADNEGO znaczenia statystycznego.
- wykształcenie /teraz po wprowadzeniu systemu badań jak najbardziej wskazane/ - Szkolenie będzie wyspecjalizowane, więc nikt nie będzie szkolił (przykładowo) wszystkich geologów do maksymalnego poziomu wyłącznie dla statystyk, tylko zakończy szkolenie na poziomie, który będzie mu potrzebny. Jedyny wpływ będzie tu miała ilość posiadanych geologów, ale to z kolei jest zależne WYŁĄCZNIE od ilości wydanych klejnotów. Podobna sytuacja będzie miała zresztą miejsce w przypadku odkrywców i generałów.
Co jeszcze?
Może ilość wykonanych przygód? Kupiony drop to też wykonana przygoda, a nijak tego nie można porównać do faktycznego wykonania przygody.
I na koniec prośba o wyjaśnienie - po co chcesz wiedzieć "czy ktoś nowy się pokazał"? Chcesz być znajomym wszystkich graczy?
Edit: Żeby zebrać wszystkie moje wnioski w jednym miejscu
Z tym się zgadzam, teraz argument ZA rankingami, ale tylko w PvPTo jest pole do popisu dla wielbicieli rankingów. Trzeba będzie się faktycznie wykazać jakimiś umiejętnościami. Nie znając wcześniej obsady obozów (tak jak to ma miejsce w przygodach gdzie mamy gotowce w postaci poradników), każdy będzie musiał samodzielnie dobrać jednostki aby jak najwięcej jednostek wroga pokonać, a jak najmniej własnych stracić. Źle dobierzesz, to nawet jeśli wygrasz, i tak ten, który dobierze lepiej, będzie wyżej w statystykach. Co prawda obecność pewnej losowości w atakach (przedziały strat własnych ze względu na przedziały uszkodzeń zadawanych przez jednostki) może mieć nieznaczny wpływ na pojedyncze ataki, ale globalnie będzie to jakoś miarodajne. Tu można liczyć wygrane/przegrane bitwy, ilość pokonanych jednostek wroga danego typu, straty własnych jednostek danego typu, próbować to wszystko przeliczać na jakieś ogólne punkty rankingowe (np. Rekrut 1 pkt, Łucznik 3 pkt, Ochotnik 5 pkt. itp). I za takim rankingiem głosowałbym na TAK.