Nowe dropy w przygodach?

[anael6669]

zwolk kusze i damasceny produkuje już od momentu gdy budynek był dla mnie osiągalny, ale z tego co pamiętam w którymś temacie była mowa, że aby w dropach nie było broni, musiała by być ona produkowana znacznie wcześniej niż możliwość ich użycia na wojsko (wszyscy się z tym zgodzili) co za tym idzie było by jej jeszcze więcej na rynku a duża ilość graczy po prostu słała by tysiącami Żołnierzy, Konnych i Ochotników i nie produkowali by i tak tego co kupią na wadze za monety które by straciły na wartości i zamiast cokolwiek rozbudować trzepał byś co dziennie po kilka Wiedźm i handlował dosypkami żelaza i zboża. a odnośnie sygnaturki mam już ją od dłuższego czasu i chyba źle zinterpretowałem regulamin, bo nie widzę w niej nic "nieregulaminowego"- możesz mi to wyjaśnić na pw na przykład???

[EX_Zakrecony]

Skoro podejmujecie publicznie kwestię sygnatury to przypominam Regulamin forum pkt 1:

Plik graficzny w sygnaturze nie może przekraczać rozmiaru 100 kB, zaś sam podpis nie może przekroczyć całkowitego rozmiaru ok. 500 na 150 pikseli (włączając w to wszystkie obrazy i tekst)

Obecnie posiadasz obrazek o rozmiarze 337px × 218px co z pewnością przekracza 150 pikseli. Proszę o zmniejszenie lub skasowanie obrazka z sygnatury.

Pozdrawiam
Mod Zakrecony

[sparkz]

Tym sposobem, w obecnej sytuacji Elitarni są tylko ciut więcej warci i tylko ciut bardziej ich szkoda od rekrutów.

Nie sa tylko troszeczke bardziej wartosciowi, bo sie ich wykorzystuje do innych zadan, i w tych zadaniach sprawdzaja sie znacznie lepiej (i nie chodzi wcale o bloki). Poza tym nie jest ich tylko 'ciut bardziej' szkoda, bo ich produkcja moze dosc powaznie zablokowac koszary.

Od dawna poruszana jest kwestia broni w dropach, która całkowicie rozłożyła sens produkowania broni innej niż miecze z brązu (czasem zwykłych łuków). Dlatego to, co pisze tajwan02 to święta prawda, bo gdyby nie broń w dropach to nie dobijałbyś teraz do puszek, tylko najwyżej do kuszników.

Sens produkowania tej broni nie rozlozyl drop z przygod, tylko na spółkę: prymitywny system walki (przez co jednostek tych nie trzeba tracic, przez co nie ma stalego sinka na produkowana bron) oraz, posrednio zwiazany z prymitywizmem systemu walki brak jakichkolwiek zaawansowanych atrybutow przesadzajacych o tym, ze te jednostki bylyby faktycznie lepsze od innych.

Przewidujesz, ze gdyby nie dropy, to kazdy zabralby sie za produkcje tej broni samodzielnie - otoz, biorac pod uwage, ze gracze zwykle ida po najmniejszej linii oporu, bardziej prawdopodobne jest to, ze po prostu zredukowaliby sie do wybornych lucznikow i zaczeli grindowac latwiejsze przygody (biorac pod uwage, ze odpada glowny powod dla ktorego te trudniejsze sa atrakcyjne - gotowa bron, bo granitu z nich leci mniej niz z latwych). Byc moze jaksi procent by sie zabral za samodzielna produkcje, ale znowu, po kupieniu 2k sztuk od takiego delikwenta kazdy normalny gracz wrocilby do produkowania tego co produkuje teraz.

[zwolk]

anael6669,
Kusz wyprodukowałem tyle, ile wymagało zadanie, po czym zatrzymałem budynek bo łatwiej i szybciej było kusze kupić/zdobyć na przygodach niż produkować samodzielnie. Mam w tej chwili 500 kuszników i kilkanaście tysięcy kusz w magazynie przy zerowej produkcji własnej. Miecznika damasceńskiego jeszcze nie postawiłem bo mi szkoda granitu, a elitarnych też mam 500 szt i kilka tysięcy damascenów na składzie. za 2-3 dni wbiję 48 lvl, armaty już czekają na wyszkolenie puszkarzy, a ludwisarnia jeszcze długo nie stanie na mojej wyspie. Sam wyliczyłeś ile zeszłoby wyprodukowanie samodzielne mieczy damasceńskich i ewentualne odbudowanie armii po jakiejś wtopie. Twierdzenie, że rynek zostałby zalany mieczami żelaznymi i stalowymi, końmi, jest chybione. Każdy najpierw dbałby o własne potrzeby, które przy bardziej wymagających przygodach nie byłyby takie małe przy założeniu, że wszelkie straty należałoby pokryć z produkcji (własnej lub cudzej), a nie z dropów. W cenie byłyby przygody z małymi stratami, a te "lepsze" wartałyby tyle co Dzieci Sawanny i robiłaby je tylko grupka zapaleńców. Tylko rynek broni "elitarnej" po jakimś czasie by się nasycił bo jednostki od kuszników w górę praktycznie nie giną.

Co do sygnaturki, to Zakręcony już to wyjaśnił

[anael6669]

Ja to inaczej pojęłem, ale ok, grafika wcześniej miała 14,6kB teraz ma 14,3kB tylko w pikselach ma 161 szerokości na 99 wysokości, dobra czy jeszcze za duża??
I zgadzam się ze sparkz'em

Byc moze jaksi procent by sie zabral za samodzielna produkcje, ale znowu, po kupieniu 2k sztuk od takiego delikwenta kazdy normalny gracz wrocilby do produkowania tego co produkuje teraz

[TomIII]

dobry pomysł

[Althair]

Jak dla mnie problemem największym w grze jest zbalansowanie dropów na przygodach i określanie ich trudności. Czarni jak dla mnie powinni mieć zieloną pieczęć i odpowiednio zmniejszony drop. Eksy - purpurową i drop jak z byka. Byk coś w rodzaju bractwa. Bractwo - niebieską pieczęć i zmniejszony drop do podobnego jak na wikingach. Wikingowie co najwyżej drop jak w dzieciach. Dzieci powinny mieć dropa jak czarni + jakiś budynek specjalny. Wtedy by coś się ruszyło na rynku przygód.

Usunięcie broni z przygód - świetny pomysł. Może lepiej by było zrobić broń na zasadzie dodatkowego slotu, jak teraz granit np. na bractwie.

[Uranos_old]

Witam,

z uwagi na brak zainteresowania (ostatni wpis 05.02.2014 r.) zamykam wątek i przenoszę go do archiwum.


Pozdrawiam,
MOD_Uranos