Co myślicie o tym, żeby przerabiać w magazynie prowiantu zdobytą saletrę z przygód na coś w rodzaju nawozu do użyźniania pól pszenicy?
Ja osobiście nie wykorzystuje jej wogóle.
TAK
NIE
OBOJĘTNE
Co myślicie o tym, żeby przerabiać w magazynie prowiantu zdobytą saletrę z przygód na coś w rodzaju nawozu do użyźniania pól pszenicy?
Ja osobiście nie wykorzystuje jej wogóle.
to ja proponuje żeby kamień przerobić na granit...
Saletra potrzebna jest graczom z high lvl do produkcji armat.
jaką masz szczegółową wizję tego nawozu?
Po co on miałby być potrzebny?
Żadnego dobrego pomysłu na sygnaturę
To trochę nie tak, kamień masz dostępny i możesz go wydobywać wiec przerabianie go nie wchodzi w grę. Saletra to typowy drop z przygód, tak jak tytan. Jedno i drugie jest w łańcuchu ale do 48 lvlu jest praktycznie nie używane. Myślę, że przerabianie na dopałkę do pól miało by wzięcie ale po to jest ankieta.
Postawienie tych budynków ( kusze, piec do wytopu tytanu itd) jest konieczne do zaliczenia zadań głównych, więc się je stawia (poświęcając patenty); a późniejsze wykorzystanie zależy już od gracza. A przy zadaniach głównych nie ma możliwości ich kasowania ( poboczne można). Teraz też stawiam piec do wytopu tytanu który będzie czekał na "lepsze czasy" (nudę 50lvl), albo hossę cen tytanu. A możliwość przerabiania saletry jest dla mnie obojętna - niech sobie siedzi w magazynie.
Ostatnio edytowane przez Scolopendra ; 06.03.2013 o 00:21
- Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej gwarantuje każdemu wolność wypowiedzi. WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI GWARANTUJE ZAKAZ CENZURY.....
- Więc co mi się podoba to pisze i wara od tego........
Pomysł fajny z użyźnianiem tylko po co skoro są silosy? Może postawić tu na nowy budynek jak zakład nawozowy który dopalałby silos? Zakłady chemiczne są drogi w produkcji, ale z dużą wydajnością i mógłby obsługiwać powiedzmy pięć, albo dziesięć silosów na zasadzie podobnej jak silosy pola, ale tam jest 1:1. Co więcej saletra jest bardzo dobrym nawozem i po przerobieniu 1 sztuki powinna spowodować wyprodukowanie nawozu które wzbogaci pole o kilkadziesiąt, albo więcej snopków. Jeśli miało by to miejsce, to przydało by się też stałe pozyskiwanie jej. Powinna być taka możliwość, gdyż licząc na dropy nie było by się w stanie zapewnić ciągłości produkcji nawozów dla silosów. Pozyskiwanie powinno być w ilościach niewielkich, aby uzupełniać je saletrą z dropów. Nadwyżka w pozyskiwaniu stworzyła by nierównowagę w rynku materiałowym.
Mylicie się co do produkcji armat, czy broni. To prawda, że w chwili obecnej jest to kompletnie niepotrzebne i nieopłacalne, ale w przyszłości jeśli będzie (może) pvp i będzie się walczyć na obcych wyspach to broni będzie brakować, Szczególnie tej która jest droga w produkcji i czasochłonna. Tak, że saletra w przyszłości będzie niezbędna, jeśli będziesz chciał wychylić nos poza własną wyspę i być aktywnym graczem.
Ja na poziomie 49 mam wyprodukować 500 atmat. Bez bufów potrzebne jest na to 2500 siarki i 2500 wozów. 2500 siarki to 15000 saletry…..![]()
Witam ....jestem za jak najbardziej....mam w tej chwili 50 k saletry i nie mam pojęcia co z nią zrobic![]()
Chociazby po to, zeby byla alternatywa do upgradowania silosow na taki poziom jak gospodarstwa - wtedy zboza z pola bedzie ubywac, ale gracz bedzie mogl je uzupelniac.
O tym przekonamy sie gdy wprowadza zmiany do systemu walki ktore potencjalnie beda wymuszac uzywanie do walki lepszych jednostek. W obecnym ksztalcie gry produkcja armat sie nie oplaca nie dlatego, ze ktos arbitralnie uznal, ze sie nie oplaca, tylko dlatego, ze niewiele slabsze jednostki mozna produkowac masowo i to nizszym kosztem.Mylicie się co do produkcji armat, czy broni. To prawda, że w chwili obecnej jest to kompletnie niepotrzebne i nieopłacalne, ale w przyszłości jeśli będzie (może) pvp i będzie się walczyć na obcych wyspach to broni będzie brakować, Szczególnie tej która jest droga w produkcji i czasochłonna. Tak, że saletra w przyszłości będzie niezbędna, jeśli będziesz chciał wychylić nos poza własną wyspę i być aktywnym graczem.
Dosc powiedziec, ze w wielu walkach puszkarz zadaje dokladnie takie same obrazenia jak kusznik, a w niektorych nawet tak male jak ochotnik.
"A necromancer is just a really, really late healer"