Witam
Chcę opisać pomysł na uatrakcyjnienie gry.
Niedogodność:
Na chwilę obecną o ile istnieje możliwość użycia większości
mistrzowskich przedmiotów na kilka sposobów to nie bardzo jest co zrobić z
saletrą. Można ją spożytkować tylko w jednym celu - do produkcji siarki,
a w konsekwencji armat. Saletra jest bardzo tania, zalega w magazynach
ponieważ armaty najczęściej pochodzą z dropów, są zbyt drogie w
produkcji.
Rozwiązanie:
Proponuję zaprząc saletrę do produkcji trucizny.
Szczegółowy opis (bardzo grywalny i łatwy do zaimplementowania przez
programistów):
Aby gra nie stała się zbyt łatwa należy stworzyć truciznę z odpowiednio
dużej ilości saletr, np. 100 sztuk. Saletrę można tworzyć na jeden ze
sposobów: w nowo powstałym budynku (najbardziej prawdopodobne), magazynie prowiantu (najłatwiejsze), budynku
introligatora(tak w razie czego daję pomysł).
Przygotowaną truciznę można rzucać na obozy przeciwnika zmniejszając
procent celności w danym obozie, np. o 20, czy 50. Spece od tej gry
myślę, że już ustalą odpowiednie wartości.
Ze względów formalnych prostuję: chodzi o ramy pomysłu, nazwa jak: mgła, osłabienie, itp. jest mniej istotna.
Podałem przykład z osłabieniem celności dlatego, że wydaje się najbardziej logiczny - zwiększa się prawdopodobieństwo tego, że albo nam ten dodatek pomoże i stracimy mniej albo zyskamy niewiele, czyli jest zabawa. Myślałem też nad zmniejszeniem punktów zdrowia albo zadawanych obrażeń. Wtedy w sumie jest jeszcze większa ruletka bo jeśli taka, nazwijmy to "mgła" zmniejszy zdrowie albo moc obrażeń przeciwników w jakimś przedziale, np. 20-40% to będzie już jazda totalna bo żaden poradnik nie będzie w takim momencie zdawał egzaminu. W takim obozie trzeba będzie liczyć co wysłać za każdym razem w symulatorze. I też jest zabawaZawsze też można nic nie liczyć po osłabieniu przeciwnika i trochę wojska też będzie zaoszczędzone.
Pozdrawiam
imiennick