Witam,
na początku zaznaczę, iż najpierw trochę "obsmaruję" a potem przejdę do sedna. Obecnie dostępne są tzw. "zadania kryzysowe", nie wiem czy to BB ma kryzys, bo ludzie mało kasy wydają i chcą zarobić czy też zadania mają kompletnie zniszczyć ekonomię graczy, żeby kupowali klejnoty. Tak czy inaczej są one cholernie trudne i 2 tygodnie są w niektórych przypadkach niewystarczające, gdyż pewne elementy są nie zależące od graczy, bo o ile przejść Banitów tracą mniej niż 500R da się o tyle znalezienie 600 granitu w Azylu jest mniej prawdopodobne (22%). Dodatkowo nagrody są za przeproszeniem do D. w porównaniu ile trzeba czasu i surowców w nie zainwestować. Szczerze powiedziawszy wolałbym zamiast zadań z przedziału 36-46 (czy jakoś tak) robić te 16-26. Nagroda jest wg mnie cenniejsza, a samo zdobycie nieporównywalnie łatwiejsze. Ciąg tych zadań nie został chyba do końca przemyślany, ale to tylko moja opinia.
Dobra, wylałem swoje żale, więc teraz do sedna:
Moim skromnym zdaniem zamiast ciągów zadań można by wprowadzić listę zadań. Czyli i tak i tak mamy np. 10 zadań ale możemy je wykonywać w dowolnej kolejności. Wtedy gracze mogliby robić zadania które CHCĄ lub MOGĄ, a nie MUSZĄ. Według mnie tego typu rozwiązanie byłoby idealne do obecnych "zadań kryzysowych".
Tyle w temacie, pozdrawiam.