Wersja do druku
Jak w tytule. Zdarza się że zapraszający 'zamarudzi' i jesteśmy zablokowani przez udział w przygodzie która się przedłuża.
Klikając prostokąt przygody na którą jesteśmy zaproszeni jest nieaktywna opcja Anuluj przygodę.
Myślę, że przydatną opcją byłoby wprowadzenie możliwości Anuluj swój udział, dostępnej tylko dla zaproszonych.
Zwalniało by się wówczas miejsce na przygodzie, zaś anulujący udział dostawałby exp za pokonanych przeciwników i oczywiście nie dostawał dropa.
Trochę ryzykowne, zwłaszcza przy zakupie dropa (co samo w sobie jest ryzykowne, a taka opcja jeszcze powiększa to ryzyko). Zapłaciłeś za dropa, dostałeś zaproszenie, ale gość robi tą przygodę i robi, więc chcesz zrezygnować. Pewnie chciałbyś odzyskać kasę za dropa skoro go nie bierzesz, a ten Ci mówi, że już zdążył ją wydać (czy tam inna wymówka). Po czym zostajesz bez dropa i bez kasy.
No to przecież nie ma przymusu anulowania udziału. Sam w życiu nie kupiłem ani nie sprzedałem dropa. Po co jest gildia? A zdarzy się co jakiś czas, że komuś coś wypadnie i nie może skończyć w zamierzonym czasie. Przy czym pojawia się korzystniejsza możliwość wśród gildii z której nie można skorzystać. Do takich sytuacji widziałbym zastosowanie pomysłu.Cytat:
Zamieszczone przez zwolk
wiem ze na nowej ziemi był przypadek ze ktoś po promocyjnej cenie sprzedawał loty w MB, oczywiście niezrobionym, a nawet nie ruszonym a jak to wychodziło kazał sobie płacić 2x więcej bo inaczej będzie trzymał przygodę 8 dni ^^
Set, ale nie zagłosowałeś....
EDYTA mówi: Zwolk, Ty też nie...
Wg mnie jest to niepotrzebne. Zazwyczaj robię przygody ze znajomymi z gildii. Nie handlujemy dropami, raz ja zapraszam, raz oni. Przed grą umawiamy się jakimi jednostkami dysponujemy i gra się nie ślimaczy :)
Jest jeszcze zawsze możliwość skończenia za kogoś jak Ci się spieszy :D
To mam kupić dropa i wyjść z przygody? Genialne naprawdę
No jeśli zapłaciłbyś za dropa i bez powodu wyszedł z przygody, to rzeczywiście pogratulować geniuszu.
Zdarza się, że ktoś przyjmuje zaproszenie (mówię o sytuacjach raczej w gildii, niż na mieście), a potem się okazuje że nie wyrobi się w czasie, albo z jakiegokolwiek innego powodu musi zrezygnować, żeby nie blokować slota zapraszającemu i w takiej sytuacji anulowanie udziału (za obopólną zgodą) jest jak najbardziej na miejscu. A że mogłoby być ryzykowne, no to kurcze - przecież tu cała masa ryzykownych sytuacji się zdarza. Przecież równie dobrze zapraszający może zaprosić, wziąć kasę i w ogóle nie nadgryźć nawet jednego obozu.
Jedyne z czym się bym nie zgadzał, to exp za jednostki. Po samowolnym oddaleniu się, niezależnie od przyczyn nie powinno się dostawać nic.
Nie wiem jak działają wasze gildie, u mnie nie zarabia się na członkach gildii sprzedając im dropy. Jak ktoś chce, to zaprasza ludzi z gildii, prędzej czy później może liczyć na rewanż. A jak chce zarabiać na dropach to idzie na Handel i skubie "obcych".
Opcję uważam za zbędną, w końcu co to za strateg, który chce rezygnować z przygody :) Jak zapraszający zamarudzi, to się kończy za niego i po sprawie :)
Wiadomo Zwolk, u nas też się wymienia. No i mam na myśli raczej zaproszonego niż zapraszającego.