BB samo od siebie nie da
My, gracze musimy poprobowac szczescia zeby sie dowiedziec
Wersja do druku
BB samo od siebie nie da
My, gracze musimy poprobowac szczescia zeby sie dowiedziec
A jest coś takiego jak wspólny czat w tych przygodach?
Bo pół biedy jak osoby są z jednej gildii ale jak są z różnych to będzie to jak głuchy telefon no chyba że na globalu będą się dogadywać.
Zaliczyłem chyba najtrudniejsza z przygód.
http://www.iv.pl/images/27337079810636793521.jpg
i dropy nieciekawe, bo stopień trudności nie mały i straty duże, chyba że opracuje ktoś bloki.
http://www.iv.pl/images/33173356908156235959.jpg
http://www.iv.pl/images/30883531969546749531.jpg
http://www.iv.pl/images/59607585026344824889.jpg
http://www.iv.pl/images/62859440534996385467.jpg
dość spore rozbieżność pd w 1 tej samej przygodzie bo 6x monet a ponad 100 to troche roznica
ps straty nie propocjonalnie do nagrod
ekipa to nie problem bo z krawczykow jest pare osob ale czy warto to juz inna kwestia
pomysl dobry ale wykonanie jak zwykle beeee:(
Widzą, że jest wiele przygód nierobionych ze względu na duże straty i słaby drop (Maryna, Proch itp), ten nowsze przygody Słońce i Czaszka to samo kicha, to dalej pchają się w przygody z gównianym dropem.
No to co wkleił Dziedziczyk to szkoda sobie dupy zawracać :(
Niech zrobią coś ciekawszego...
Jak tak będą wyglądać dropy to JA też odpuszczam, nie warto zachodu ani woja na nie tracić
Z tego co widzę po dropach, to rzeczywiście nie ma większego sensu tego robić. Już pomijając kwestię zgrania czterech osób.
Ale zastanawia mnie inna sprawa. Nie żebym chciał snuć spiskowe teorie, ale nie zdziwiłbym się, gdyby to był wstęp do całkowitej zmiany realizacji przygód wieloosobowych.
Przeczytałem całe 17 stron uwag na temat tej bajecznej nowości i powiem jedno - nawet kijem nie tknę tych przygód. Ten drop z tej rzekomo najtrudniejszej przygody jest kosmicznie śmieszny a realizacja całej przygody wiąże się z czasochłonnością i sporymi stratami jak za taki loot. Jednym słowem kolejne półśrodki i półprodukty oderwane od rzeczywistych potrzeb tej gry.
Są ludzie dla których zebranie ekipy 3-4 nie będzie problemem. Jednak powinni podnieść minimalny drop. Szansa na przejechanie się za 220 granitu jest (pewnie 22%-25%) więc wściec się można. To tak jakby robić krawca dla expa i dostać fasolki...
przygody kooperacyjne jak sama nazwa wskazuje sa po to aby stworzyc team. team ktory bedzie zgrany i zrobi ta przygode w 5min. ot to jest cala ich idea. nie sprzedawanie dropow i szukanie glupich a wspopraca:) w gildiach to wypali:) mnie sie to podoba:)
Poznan ty nie pisz tylko licz obozy symulatorem bo poradniki musza byc :D
przygoda kooperacyjna - "wymuszenie" wśród graczy współdziałania, odpowiedź na przygody wieloosobowe robione na sprzedaż/wymianę dropów samodzielnie,
sztucznie wprowadzone ograniczenie w celu "uspołecznienia" gry.
Istnieje spore ryzyko z wprowadzeniem ich, jako zadań dziennych/gildyjnych z ww. celem.
Popieram Twoją opinie w 100%. Są przygody, które na pewnym etapie gry same z siebie zachęcają do współpracy. I nie są nazywane przygodami kooperacyjnymi.
Dzieci Sawanny, Wiktor, Bajkowe, jeżeli tylko nie zależy nam na zgarnięciu 100 % expa, to takie przygody znacznie lepiej robić z innymi graczami. Mniejsze straty, a drop ten sam - i to większy niż w dedykowanych przez BB nowych przygodach dla "wielu graczy".
Takie bajkowe nawet na 48 poziomie warto robić z innymi.
BB "odkryło" coś, co gracze robią praktycznie od początku.
Na pewnym etapie tak, ale juz coraz więcej ludzi jest na 50lvl, "stare" przygody dają niezależność, odpalam ją sobie i robię kiedy mi pasuje, na koniec sprzedaje czy wymieniam i spokój, w tym wypadku to trochę sztuczne zmuszanie, ale jak dropy beda spoko, to da sie to przeżyć, w końcu będzie to element który w jakiś sposób wpłynie na większą współprace chociażby w gildiach.
przygoda robiona dla średnich lvli - mało opłacalna, na mrocznych kapłanach wyjdą lepiej
daliby w dropie odrobinke nowego surowca za który mozna byłoby podnosic budynki do 6 poziomu. to przygoda miała by branie :)
a odblokowanie upa wiazało by sie z misjami ekonomicznymi zawsze to jakies zajecie przed pvp :)
Wprowadzanie przygód "kooperacyjnych" jest kompletnie pozbawione sensu.
Obecne przygody już są kooperacyjne. Do kooperacji nie dochodzi z powodu kretyńskiej matematyki udziału w łupach w opozycji do udziału w PD.
Kooperację wymusza jedynie metoda podziału łupu.
Podziału, nie iloczynu...
Obecna "kooperacja" i handel dropami jest rezultatem arcymądrego, niezgodnego z intuicją ustalania łupów.
Ludzie współpracują w sposób jaki jest opłacalny, nie da się tego zadekretować nazywając coś kooperacyjnym, bo nie wezmą w tym udziału.
Przyczyna dla której przygody kooperacyjne się nie sprawdzą to współdziałanie w czasie. Jednemu pasuje w czwartek rano, drugiemu w sobotę i będą zgrzyty.
Z tego właśnie powodu obecnie wygodniej jest zrobić przygodę samodzielnie a dropa wymienić i tutaj też jest ciśnienie związane z czasem dotarcia na dropa.
Czas i podział.
Wszystko zależy czy to będzie przygoda typu 5 minutowa zbiórka na rozbicie obozów czy przygoda na kilka dni, wydaje mi się że opcja pierwsza. Jeżeli faktycznie tak, nie ma żadnego problemu ze zbieraniem się, czy zajmowaniem slotu.Cytat:
Przyczyna dla której przygody kooperacyjne się nie sprawdzą to współdziałanie w czasie. Jednemu pasuje w czwartek rano, drugiemu w sobotę i będą zgrzyty.
To zobaczysz jakie będą wyzwiska leciały po globalu jak to wprowadzą.
Dlaczego, takie coś będzie sie robic ze sprawdzonymi graczami raczej a nie z łapanki na Globalu, przynajmnie ja tak to widze.
Dodatkowo jesli jestes w gildii, to masz mnóstwo osób, z którymi mozna przygody robić, z reguły sprawdzone osoby ;p
Zrobić dobre łupy, przygoda bardzo trudna i ograniczona czasowo bardziej niż inne - i jest zabawa! Wprowadziłbym tylko jakąś opcję, żeby pomóc koledze/koleżance, który nie daje rady w uporaniu się ze swoimi barbarzyńcami i np. wkroczenie na jego sektor po pokonaniu własnego (ewentualnie można dać jakieś mnożniki, które kosztem jakichś % łupu znajomego nam przypiszą w zamian za pomoc). Jeśli taką opcję przewidzieć, to tylko za zgodą i jednocześnie prośbą potrzebującego, żeby samowolki nie było.
Pomysł do przejścia, tylko dopracować i wprowadzić, nie na odwrót!
Ciekawe jak będzie wyglądać ostateczna wersja tych przygód. W ogóle ostatnio się uparli na wprowadzanie nowych przygód. Bajkowe, ulepszony azyl i zakazane, oraz ich nowość. Nie bardzo tylko rozumiem idei tych nowych przygód. Materiałów nowych nie będzie, budynków nowych też nie, expa dla lvl 50+ też nie będzie.
Więc właściwie po co to ?
Tak, będą nowe przygody, które będą jarać ludzi przez może 2 tygodnie.
Jakubboss - w sumie to ograniczenie czasowe, to nie głupi pomysł. Ciekaw tylko jestem ilu ludzi faktycznie by robiło te przygody i jak często, skoro byłyby ogromne rystrykcje czasowe. A przecież nie zawsze, a raczej rzadko kilku ludzi ma czas, aby zrobić trudną i bardzo ograniczoną czasowo przygodę, bo po prostu są trudności z zgraniem się. W dodatku mówimy tutaj o kilku graczach.
Jeżeli chodzi o drop. To wystarczy, że zmienią w już istniejących i nie cieszącym się zainteresowaniem przygodach i ludzie zaczną je robić.
Osobiście byłbym za "eventami" 2,3,4 tygodniowymi. W których podbijałoby się jakąś wyspę, zapraszając do tego paru graczy i walcząc przez ten okres na niej.
Chciałbym po prostu coś nowego. Co nie byłoby kalką przygody czy budynku. Tylko do tego potrzeba czasu, aby zaplanować i stworzyć. Oraz potrzeba umiejętności, aby to działało, a od 1 stycznia BB niezbyt przekonuje mnie do tego, że posiadają jakiekolwiek umiejętności, nawet logicznego myślenia.
Losowy (w jakimś tam zakresie) skład obozów i lecisz bez poradnika a z kalkulatorem.
I wtedy mając 1 dzień (przykładowo) zrób w 4 osoby przygodę z powiedzmy 15 atakami każdy (i każdy z graczy ma inny skład obozów).
To byłby hardcor:)
Oczywiście wtedy ta nagroda musiała by być naprawdę atrakcyjna:)
Jesli masz losowy sklad obozow, to nagroda tez musialaby byc losowa, bo z tego skladu mozesz trafic obozy trudne, jak i latwiejsze niz zwykle.
Hm, czyli system ma rozpoznać czy obozy były łatwe czy trudne, ile było łatwych, ile średnich a ile trudnych i na tej podstawie wylosować nagrodę?
Bez obrazy, taki sobie pomysł.
Dziś robiąc MB nie masz losowości obozów ale możesz wygrać granit i wieżę lub saletrę i doładowanie zboża.
Dwa skrajnie różne wartościowo dropy kwestia szczęścia lub pecha.
I niech tak będzie również w kooperacyjnych:)
Nie tyle ma, ile mialoby to sens, gdyby w jakis magiczny sposob rozpoznawal ;p Poza tym to nie pomysl tylko zwrocenie uwagi na kwestie konsekwencji losowosci.
Ale masz jasno okreslone ilosci nagrod ktore mozesz zdobyc. I lekko niesprawiedliwe byloby, gdybys sobie w obozach wylosowal kombinacje jednostek ktorych byloby albo mniej, albo slabsze, a w ostatniej wiezy wylosowal sklad bez Pomiotow, rozjechal wszystko rekrutami, i na koniec dostal taka sama nagrode jak ktos tracacy 1000 konnych.Cytat:
Dziś robiąc MB nie masz losowości obozów ale możesz wygrać granit i wieżę lub saletrę i doładowanie zboża.
Kris-89, sparkz
Ta przygoda ma być wyzwaniem, które nie zawsze będzie można pomyślnie ukończyć. Co to za gra, w której praktycznie każda przygoda kończy się sukcesem? (Oczywiście chodzi mi o samo jej przejście, nie o łup, bo wiadomo jak jest z tym drugim ;] )
Dlatego najlepiej wprowadzić dość restrykcyjne, ale możliwe do osiągnięcia reguły tychże przygód. W jakim celu? Nie będę powielał wniosków wielu poprzednich uczestników dyskusji, ale chodzi głównie o dodatkową rozrywkę i to taką, która daje adrenalinę. Pamiętam swoją podczas prób pierwszych bloków, pierwszych poważniejszych łupów z przygód takich jak CR, Mroczne Bractwo... Teraz potrzeba czegoś podobnego, dlatego takie a nie inne propozycje - nie wszystko się w życiu udaje i przydałoby się to uwzględnić w tej grze. Dodatkowo wcześniej proponowana losowość również będzie miała na to wszystko dodatkowy wpływ.
Brak czasu? Trudno, wszystkim się nie dogodzi, ale kto go będzie miał na tyle dużo, żeby wziąć udział w takiej przygodzie, to nie powinien go potem żałować - a to już leży głównie w rękach tych na górze, żeby tak nie było (no i po części nasze propozycje, ale to jakieś mniej niż 1%, żeby nie powiedzieć mniej :) ).
Wiadomo, ze trzeba wyzwan, pytanie jak chcesz te wyzwania osiagnac ? ;p
Przelec sie po liscie znajomych, popatrz jaka jest maksymalna wydajnosc dobrze rozbudowanej wioski i napisz co wg Ciebie bedzie dla takiego delikwenta wyzwaniem, bo ja tu widze dosc ambitne zadanie biorac pod uwage jak obecnie wyglada sprawa sily wrogich jednostek ..
Szczegolnie teraz, gdy za SC mozna dostać strzelałki ;p
Zawsze można w jakiś sposób zablokować te twoje "strzelałki" ;P Na przykład 1 na strefę albo każdy ponad to obcięcie w łupie czy coś takiego, możliwości jest kilka, więc to nie problem. a dla delikwentów co stracili trochę życia i teraz mają po ileś set tysięcy zasobów w Gwieździe to... Właśnie czas będzie stanowił wyzwanie, głównie rekrutacja wojska, bo jeśli padną ci elitarni z Twojej armii to tak szybko ich nie wyrobisz, nawet z koszarami na 5 i skunksem... Są metody na takich, trzeba pomyśleć, ale tu znowu wszystkim nie dogodzisz, zawsze się znajdą tacy co będą mieli wszystkiego od cholery i takie przygody większych problemów im nie sprawią, ale... Jakieś na pewno sprawią i to większe niż Krawcy czy MB... ;)
ten rodzaj przygód to dla mnie wspólna przygoda robiona oddzielnie. Cieszę się, że coś się ruszyło w tym kierunku, ale .....cóż.
Oj tak, zastrzyk adrenaliny przydałby się w tej grze. Problemem jest jednak to, jak zrobić to tak, aby jak najwięcej ludzi go otrzymało.
Przygody z dużą ilością bloków odpadają - ludzie już się tyle nablokowali, że adrenaliny w tym coraz mniej :p
Widzę też w tym interesie inny problem. Mianowicie poradniki, które gdy się ukażą, z miejsca opiszą z grubsza czas potrzebny na daną przygodę, co, gdzie i jak zrobić itp.
Losowy wybór obozów do atakowania ? To jest jakiś pomysł, tylko jak napisał sparkz, musieliby dodać losowe nagrody. Aby jedne odpowiadały drugim.
Jeżeli chodzi o mnie to uważam, że ten rok to naprawdę ostatni termin, aby do gry dodać coś co pozwoliłoby na nowo spojrzeć na nasze osadki.
Do osiągnięcia poziomu osadek wyexpionych i pobudowanych na 100000% trochę mi brakuje i jeszcze pewnie trochę mi zejdzie, ale widać że ludzie coraz częściej logują się raz na ruski rok, aby skontrolować osadkę, lub pokupować coś w trakcie eventu.
Staje się to powoli dość nużące, więc zastrzyk nowości jak najbardziej jest potrzebny. Może nowy pamiętnik uchyli rąbka tajemnicy ?
Co z tego ze losowe? I tak by powstały poradniki po prostu jeśli ilosć by była w zakresie np 20-40 jakiejś jednostki to poradnik zrobiony dla 40stu jednostek też by pasował do tych 20. Nawet gdyby były losowe ilości i losowe jednostki to jednak kiedyś by się powtarzały i poradniki wyglądały by jak tabelka gdzie trzeba by odszukać rodzaj jednostek jako kolumna i ilość jednostek jako wiersz i po kłopocie.
Prawda jest taka, że jeśli nie będzie się opłacało tych przygód robić to po pierwszej fali ciekawości nikt nie będzie ich robił.