No coz Czaszka myli ale dla mnie to i tak te kolka znaczenia zadnego nie maja bo porownujac drop z matczynej do wikingow czy wiktora i tak sie to mniej zgadza
Wersja do druku
Biorac po uwage zminy jakie sa wprowadzane do gry i nowe przygody spodziewam sie jakiegos kolejnego badziewia ale mam nadzieje ze sie milo rozczaruje :)
Dla mnie pomysl bez sensu. Dajcie najpierw te wyburzanie skal a pozniej dodawajcie przygody ale takie normalne a nie ze 4 musi zrobic swoje ataki... Juz teraz trzeba czekac na ludzi godzine lub dwie az zrobia atak a co dopiero w tych nowych. Moja propozycja wprowadzcie nowego Krawca lub cos(poziom trudnosci 20), dajcie inna epicka przygode lepsza niz ryczacy byk(lepszy drop) i gracze beda bardziej zadowoleni niz te przygody druzynowe ktore beda mialy marny drop... Chyba nikt sie nie spodziewa ze bedzie ten drop jakis fantastyczny z tych przygod? A jak juz bedzie takie przygody wprowadzac to dodajcie opcje wybrania fasoli zamiast gwiezdnych bo to akurat dobry aspekt.
Do tego momentu, o którym piszesz dotrwała garstka zapaleńców. Większość wykruszyła się po lub przed końcem darmowego miesiąca gry dołaczonego do podstawki.
Mozliwe i opłacalne - na każdy level range mogłeś znaleźć solo spoty ( swamps, ogródek z duszkami na którym ludzie zbijali karme :P ). Zaś co do party, to nie zapominaj że gra jest przede wszystkim PVP oriented.
To, że twórcy chcą aspirować do tej kategorii, nie znaczy że im się udało. Jakie MMO? To nie jest nawet gra multiplayer, co najwyżej co-op. Jak to ktoś dobrze nazwał kilka postów wcześniej - gra single player z chatem...Widzisz gdzieś możliwość interakcji z innym graczem?
A wracając do tematu - z tych przygód cieszą sie chyba tylko ci, którzy grają od wczoraj i nikt ich jeszcze nie przetrzymał w żadnej przygodzie. Powiszą sobie kilka razy przez tydzień, bo gracz Zdziś pojechał na urlop, to zmienią zdanie.
BB MAM DLA WAS POMYSŁ
Tylko nie zmarnujcie tego.
Im więcej myślę nad tymi nowymi przygodami tym bardziej mi się nie podobają.
Chcecie wprowadzić takie przygody, żeby gracze robili je w więcej osób? Świetnie! Ale to, co zaprezentowaliście powyżej to nie jest dobra droga. Zapowiadają się kolejne nudne "przygody" typu "Słońce tropików" albo "Dzielny mały krawiec", gdzie nie ma nic do pokombinowania i jeszcze w dodatku trzeba będzie czekać na inne osoby, jak się skończy swoją część. Poza tym na drugi dzień Poznańczyk będzie miał już gotowe poradniki.
Ale jest jedno bardzo proste rozwiązanie: wprowadźcie HIPER-TRUDNE przygody z BARDZO KRÓTKIM czasem trwania ! Wprowadźcie w końcu taką przygodę, którą można przegrać ! Niech to będzie taka przygoda, którą gracze będą MUSIELI zrobić w więcej osób, żeby w ogóle była szansa ją ukończyć. Ale nie narzucajcie im drogi przechodzenia i nie dzielcie im z góry obozów! Niech pokombinują. To proste - wystarczy mapa taka jak 4xzakazane eksperymenty i 24h czasu. Niech będzie 8 slotów - i mniejsi gracze będą robić w 8 osób, więksi w 4 - ale nawet jak 4 osoby wpadną tylko po dropa to pozostałe 4 będą musiały siedzieć przez te 24h non-stop przy komputerze, żeby nie stracić przygody... I będą musiały poświęcić sporo dobrych jednostek typu kusznicy i elitarni.
Zobaczycie, że wszyscy będą zachwyceni.
Co do lota - to też proste. Dajcie z każdego lota tyle fasolek albo SC, żeby bardziej sie opłacało przejść 1/8 takiej przygody niż "Sprytnego małego krawca". I wtedy wszyscy będą się zabijać o tę przygodę!
Tylko że... jeśli chcecie, żeby fasolki były w cenie to dajcie jakiś fajny budynek za nie - np. bezpatentowego rybaka siedzącego na wodzie albo te rancha (gospodarstwo+silos) - tylko drogo!! - fasole tak podskoczą, że wszyscy ambitni gracze będą robić wyłącznie nowe przygody.
Coś powtórzyć? :)
Wprowadzanie coraz trudniejszych przygód nie jest rozwiązaniem, bo tak naprawdę tylko krótki czas ich trwania mógłby spowodować że sie jej nie ukończy samemu(dostarczenie wojska i wszystkie ataki), a mało kto nad kim by taki bat wisiał nie ryzykowałby. Dzięki lodowej rewolucji świątecznej populacja 15-20k to nie jest nic nadzwyczajnego. Łatwo dostępne premie na koszary 3x i 4x sprawiają ze wojsko to tez nie problem.
Jedynym elementem przyciągającym do przygód (nawet tych trudnych) jest drop.
Zgoda Marcja, ale tylko jak łaskawie dodadzą możliwość wyjścia z przygody lub usunięcia z niej innego gracza. Jeden z moich znajomych był 'zakładnikiem' jakiegoś gamonia przez 3 dni. Dziekuje, postoje.
No trudno Metz, nie ma ryzyka, nie ma fasolek :) Zabiera się sprawdzone osoby na przygody. Poza tym tak jak set2g napisał wyżej, te przygody muszą mieć krótkie trwanie, żeby NAPRAWDĘ TRZEBA było je robić w więcej osób.
Ale swoją drogą trzeci slot na przygodę powinni wprowadzić.