Dzięki, jest już ok
Dzięki, jest już ok
System walki i losowość w ekspedycjach jest czymś co ta gra potrzebowała. Jeśli w przygodach jedyne co musisz zrobić to otworzyć poradnik i monotonnie klikać, to w ekspedycjach jesteś zmuszony do odrobiny strategii i planowania.
Walki są ciekawe i mapy nieprzewidywalne.
Niesty, wynagrodzenie za podjęty wysiłek i włożony czas (nie wspomne o materiałach) nie są warte zachodu. To trochę zastanawiające, dlaczego programiści zaniedbali taki potencjał z rezultatem braku zainteresowania u graczy.
Uważam, że coś trzeba z tym zrobić i nie marnować już rozbudowanej tej części gry i zachęcić graczy naprawdę korzystnymi zdobyczami. W przygodach wszystko jest wyliczone, prawie (zepsuty blok) brak ryzyka. Natomiast w ekspedycjach można stracić, szczególnie z tak ograniczonym czasem wykonania.
Jeśli programiści uważają, że sam fakt pvp zachęca graczy to nie koniecznie jest to prawda. Sporo graczy nie jest zainteresowana walką z innymi, a fakt, że można stracić ciężko zdobytą kolonie jeszcze pogarsza sprawe.
To moje 3 grosze.
Dziękuje
Nijak nie jest to zastanawiajace jak sie spojrzy na to, jak gra byla rozwijana przez lata.
BB nie ma srodkow albo nie ma zamiaru angazowac srodkow w rozgrzebywanie czegokolwiek z tego co robili wczesniej, sa sklonni co najwyzej zaangazowac minimum czasu na zrobienie czegos nowego albo czegos co chociaz wyglada na nowe, liczac, ze taki minimalny naklad sie zwroci.
W przypadku kolonii jest to o tyle zabawniejsze, ze aktualizacja XXL ktora niedlugo bedzie miala pelne 3 lata wyeliminowala praktycznie wszystkie powody dla ktorych bylby sens robic kolonie, i jakos nikt sie tym 3 lata temu nie przejmowal.
Poza tym nieuprawnione jest nazywanie tego trybu PvP, biorac pod uwage, ze nigdy nie zawieral zadnych elementow wlasciwych dla PvP.
"A necromancer is just a really, really late healer"
Pisali o tym kiedyś że nie mają zamiaru tu nic zmieniać. Ta część gry jest porzucona. Funkcjonować funkcjonuję bez problemu, tylko że jak zauważyłeś nie ma ona większego sensu przy aktualnych statystykach.
A ja nie przyzwyczajałbym się do tego, co BB samo mówi na temat tego, co zrobi a co porzuciło. Oni sami nie wiedzą czego chcą, a jednocześnie zdają się przekonywać wszystkich dookoła, że wiedzą wszystko i najlepiej i nawet lepiej niż gracze, czego gracze chcą i oczekują.
Jeszcze nie tak dawno pisali na przykład, że pocztą nie będą się zajmować, próbowali wmówić, że bloki są exploitem (po czym sami wprowadzili generała, z którego opisu wynika jasno, że wspiera bloki), poziom 50 miał być ostatnim, itd, itp. Teraz mówią, że nie mają planów na ekspedycje. Poczekajmy, zobaczmy. We dwie osoby ciężko pewne tematy ogarnąć, ale póki co zbrojowni nie usuwam.
Niespecjalnie z sukcesem, skoro od lat ludzie smieja sie z tego niby-pvp pozbawionego elementow pvp. W szczegolnosci kiedy pierwsze zapowiedzi jakiegokolwiek systemu pvp rozbudzaly apetyt. A wyszlo ... jak wyszlo.
Naklad pracy nie jest maly, bo "poprawic nagrody" to jest latwo napisac, a trudniej zrobic w kontekscie reszty gry, w szczegolnosci jesli praktycznie 100% surowcow jakie potrzebujesz w grze juz mozesz wydobywac na wlasnej wyspie, bez marnowania czasu na kolonie i ryzykowania, ze ktos Ci je odbije (przerywajac doplyw surowcow).
Ten tryb pasuje do reszty gry w obecnym ksztalcie jak siodlo do swini.
"A necromancer is just a really, really late healer"
To jest robota na jeden wieczór, edytujesz nagrody i tyle. Wcześniej można je przmyśleć. Wystarczy by były komkurencyjne z przygodami i po sprawie. Osobiście wolałbym robić ekspedycje.
A co do produkowania wszystkich surowcow na własnej wyspie to jestem daleko od tego podobnie jak wielu innych graczy.
A może niech zrobią wyspy produkujące zaprawę, fasolę, łodygi?
Ja nie wiem gdzie tu strategia i planowanie, raptem kilka opcji i wszystko się powtarza. Mapy nieprzewidywalne ? też kilka opcji i się powtarzają. Chociaż robię mniej przygód niż kiedyś, to uważam że ich robienie jest prostsze niż robienie ekspedycji, po prostu wysyłam gienków na obozy i nie wiem, mogę sobie iść zrobić kolację, a w ekspedycjach jednak trzeba siedzieć żeby w odpowiednim czasie zmieniać wojsko, z czasem staje się to monotonne i nieciekawe. O ile w przygodach można zaoszczędzić wojsko, to w ekspedycjach już nie za bardzo, na danym obozie musi zginąć tyle a tyle wojska i koniec.
Co do nagród, to myślę że na teraz są adekwatne co do ekspedycji, jeśli gracze robią olbrzymie kolonie w 15-20 minut, to jak by się to miało po zmianach nagród dla tych którzy robią przygodę w 1-2h albo i dłużej. Korzystne zdobycze też mało co wniosą, bo gracze mają już wszystko.
Poczekajmy, może "za chwilę" dają Nam nowe koszary i nowe ekspedycje :P