Zamieszczone przez
nimq
Jak lubisz być traktowany jak naiwniak (jest mocniejsze słowo nawet) do robienia mamony przez firmę, która pozatrudniała osoby nawijające makaron na uszy przy każdej możliwej okazji, to pewnie przywykłeś. Ja nie nabijam postów, nie pisze byle czego żeby tylko naklepać licznik, nie robię podnietki że jestem członkiem społeczności bo piszę w wątkach o różnościach. Pamiętaj weteranie forum, że przelewając na forum swoje pomysły i wizje np. dotyczące potencjalnych zmian lub dodatków do kodu gry, odwalasz część roboty za którą pracownicy BB biorą pieniądze, a ty nie. Oni składali podpis pod umową o pracę, umową zlecenie, albo innym papierze, ty nie. Chcesz być wolontariuszem, ok. Ja chcę z tej gry korzystać jak z gry, a nie mojego tajnego świata do którego uciekam, ale są pewne granice, kiedy to gra przestaje być grą a staje się dobrze reżyserowanym skeczem komediowym.