Samuel wybudził się rankiem, czknął czosnkiem. Następnie podrapał kotkę leżącą na piersi ciupagą. Kotka zamruczała cichutko i podniosła zdechłą mysz, mówiąc: To nie jest cymes śniadaniowy! Dlaczego?! Kto poczuje zapach konserwacji? No cóż począć kiedy swędzi nos? Samuel