Ja bym podszedł do sprawy pod innym kątem. Otóż- czasami irytującym jest, że wyskakuje jednego dnia zadanie, gdzie trzeba zrobić np. 1 kodeks. Niemalże niewykonalne dla kogoś, kto zaczyna grać od ok. godziny 20. Wiadomo- wiele uważa, że panaceum na ten problem to przesunięcie godziny restartu zadań gildii na nie wiadomo, którą godzinę. A to nie tu tkwi problem. Można by było, aby powrócił szyld "zadania gildyjnego" w oczekujących zadaniach. Niby nic, a powinno to rozwiązać problem. W tym wypadku zmiana godziny restartu gildyjnego nie powinna zajść, bo wtedy będziemy przygotowani na to, co może nas czekać, jako kolejne zadanie gildyjne.
Czy nie warto by o tym pomyśleć?