Mam kompa na którym bez żadnego problemu udaje się uruchamiać najnowsze gry, a mimo to granie w Settlers to mordęga. 9 lat i w sumie można powiedzieć że raczej nie ma co liczyć na poprawę. Nie wiem skąd poroniony pomysł na przepisanie gry na tak egzotyczne i fatalne środowisko które zupełnie nie nadaje się na takie gry.
Być może właśnie o to chodzi: zniechęcić jak najwięcej graczy i potem napisać że gra zbyt mało osób by opłacało się coś z tym dalej robić. Możliwe że taniej i prościej byłoby napisać tę grę od początku, jako samodzielna aplikacja.