Ostatnio edytowane przez StachuSiekiera ; 31.01.2020 o 13:20
Ja na zwykły serwer dziś od godziny próbuję się wbić, jeszcze czas marnować na testowym....?
Żal czytać niektórych postów wcześniejszych....
Czy wchodząc do supermarketu kupujecie wszystko, czy tylko to na co Was stać?
Czy wszystko dostajecie za darmo w życiu? Czy nie sprawia Wam przyjemności i większej satysfakcji gdy coś zdobędziecie poprzez swój wysiłek?
Czy tak ma gra wyglądać, że w każdy event po pierwszym tygodniu trwania lub szybciej jest wszystko wykupione u kupca?
Jeżeli, aż tak się komuś nie podoba, że trochę trzeba się wysilić, żeby coś kupić, niech nie gra w eventach, które są wyzwaniem dla graczy. Może zgarniać nagrody za free w bożonarodzeniowy event.
Mi się zdecydowanie podoba event, który wymaga czegoś od nas. Nie muszę wszystkiego wykupować, nie jest to cel gry żeby posiadać wszystko. Nie wydam nawet w najtrudniejszym evencie kasy na klejnoty, bo zwyczajnie nie miałabym satysfakcji z gry, w której nie zdobywam a kupuję.
Może i Wy podejdźcie do tego jak do wyzwania, ile włożysz swojej pracy tyle wyjmiesz i będziesz z siebie dumny, że aż tyle się udało. Dla mnie te eventy trudniejsze są dużo bardziej atrakcyjne, Wy to nazywacie dojeniem kasy...nikt nie każe Wam nic kupować to Wasz wybór, czy gracie za kasę czy nie, więc po co takie oskarżenia?
Zastanówcie się po co gracie...ja gram dla satysfakcji, że osiągnęłam coś swoimi siłami
ciekawi mnie ile osiagniesz wlasnymi silami, biorac pod uwage, ze BB bez zadnego wyraznego powodu w stosunku do poprzedniego eventu :
- zmniejszylo produkcje kwiatkow dwukrotnie
- zmniejszylo wyniki poszukiwania dwukrotnie
- zwiekszylo ilosc rzeczy do kupienia (patrzac cenowo pewnie czterokrotnie albo jeszcze wiecej)
i jeszcze jakby tego bylo malo istniejacym itemom podwyzszylo ceny.
Problem z tym eventem nie jest taki ze ktos wykupi wszystko albo tego nie zrobi tylko taki, ze BB calkowicie ostentacyjnie chce Was zmusic do kupienia w evencie klejnotow zeby zdobyc cokolwiek, bo drastycznie ogranicza mozliwosc zdobycia odpowiedniej ilosci waluty z samej gry. Wiec tu nie chodzi o wysilek tylko o to, ze nawet wysilek za wiele nie da.
"A necromancer is just a really, really late healer"
Ehh, to tak jak premier mówi że podniesie podatki w trosce o obywateli - zeby było sprawiedliwej.
A tak abstrahujac, to zacząłem grać w tę grę od samego poczatku jej istnienia. Potem miałem jakieś 4-5 lat przerwy i wrocilem jesienią 2018. Od tamtego czasu zrobilem kolejne 18 leveli, odkryłem nowe wyspy, nowe przygody i wpakowalem w to troche kasy. Mimo ze totalnie nie mam czasu na granie, to jednak od tego poltora roku zyje tak naprawde od eventu do eventu. Przed walentynkowym już zaczalem sie przygotowywac, aby zebrac odpowiednie zapasy na czas.
Teraz własnie zrobiło mi się smutno i odechciało mi sie grać. Mój plan przestał być realny do zrealizowania, a cała motywacja poszła się ****. Gratuluje pomysłowości, jeżeli taka jest przyszłość tej gry, to będe kolejnym graczem który odpuszcza.
EDIT:
A wystarczyło zmniejszyć czasy na kwietnikach, podnieść reszcie ceny o 500-1000 kwiatków i efekt był by taki sam. Od kiedy zabieranie czegokolwiek jest dobrym rozwiązaniem czy motywatorem do czegokolwiek? Bierzecie przykład z naszego rządu?
Ostatnio edytowane przez PanCzarny ; 31.01.2020 o 20:19
Akurat to co ja zauwazylem to jest cos zupelnie innego - cala gra powstaje przy wylaczonych mozgach ludzi za nia odpowiedzialnych, a jak juz ponosza druzgocaca porazke (na miare tego, ze w tej grze mozna wyciagnac itemy o wartosci sumarycznej setek € za darmo) to probuja desperacko ratowac sytuacje niezaleznie od tego jak durnie to wyglada.
Sprzedac cos tez trzeba umiec, i jakos rynek gier komputerowych stale rosnie, ale pewnie dlatego, ze niektorzy producenci sa w stanie zarobic oferujac sensowny produkt zamiast wykonywania groteskowego skoku na kase ...
"A necromancer is just a really, really late healer"
ogólnie gra powinna zachęcać a nie z eventu na event coraz bardziej zniechęcać do grania