witam, jak zwykle futbolówki zdobyć było ciężko, kupiłam tylko jedną rzecz u kupca , z przygód też szału z nich nie było. Ogólnie wszystko jest tam mocno zawyżone , fajne wydarzenie ale korzyści mało szkoda.
witam, jak zwykle futbolówki zdobyć było ciężko, kupiłam tylko jedną rzecz u kupca , z przygód też szału z nich nie było. Ogólnie wszystko jest tam mocno zawyżone , fajne wydarzenie ale korzyści mało szkoda.
wszystko drogo strasznie w porównaniu z innymi eventami
wszystko jest względne - pewno kwestia poziomu - kupiłem domek na drzewie, stoisko z przekąskami, cudowna rezydencje (1), wieże magazynowe 8 szt, archeologicznego 1, zimnych 2, żądne przygód 2, szczęśliwego 1. Boiska nie Kurpielem bo mam 2 i są do d... niczego i pływającego domu bo mi nie starczyło piłek ;D
Milczenie Jaghutów przesycała ironia...
A SERWERY i tak powinny być połączone..
za mało piłek
BB zapomniało, że Settlers to gra, a gra to przyjemność i rozrywka. Eventy, które powinny być możliwością pozyskiwania nowych przedmiotów, budynków, specjalistów którzy pozwolą usprawniać codzienną grę. Niestety rosnące koszty nowych elementów powodują, że nierealnym staje się kupienie np za futbolówki, przynajmniej po jednych z nowych przedmiotów. Przyczyna ? żenująco niskie nagrody (futbolówki) z gier, zadań itp.
Ale BB się cieszy (chyba jedyne), bo kto nie skorzysta z "super oferty" kupienia tysięcy kleju za które zakupi geologa, odkrywczynie i oczywiście tanią jak "barszcz" letnią rezydencję. Śmiechu warte aż rzy... się chce jak słyszę słowo event.
Jak dla mnie piłkarskie wydarzenie letnie zupełnie bez sensu.
Wygląda to jak coś robione na siłę bo trzeba zrobić letni event
dajecie coraz wiecej odkrywcow a jednoczesnie zmniejszacie ilosc eventowych surowcow jakie przynosza, jaka to kozysc dla nas jest?
Sam dobór nagród w evencie całkiem ciekawy, dobrze że nalezało cos wybrac a nie dalo sie kupic wszystkiego. Ja kupiłem dwa domki i nowych ludzików.
Co mnie zawiodło to to że wrócilem do gry gdy event juz trwal i tak jak moglem za klejnoty dokupic otworzenie zaleglych okien kalendarza tak nie nadrobilem straconych dni ciagu zadań i stracilem na to kupe czasu i towarów pozostając bez nagrody bo ostatnie mi sie nie zdązyło pojawic do końca eventu.
Udało sie developerom zmobilizowac częśc z nas do wiekszych obciążeń podczas eventu co teraz zaowocuje masowym odpoczynkiem od gry dla zlapania równowagi i odreagowania, to calkiem naturalne.
Samo wymyślanie co raz bardziej wydajnych wersji tych samych domków jest przykre gdy sie pomysli ile kiedys za te stare musielismy pracowac i dzisiaj trzeba je wyrzucać z powodu ograniczonego miejsca na wyspie.
Stawiajcie pomniki Szalonego Kórlika, on jeden przeszedł tą grę do końca.
sezon jest też letni (urlopy itp.) jak i ewent, ja nie wykonałem jednego zadania (osiągnięcia) zbieranie przedmiotów na wyspie ominąłem chyba 2 lub 3 razy i mimo że codziennie byłem już nie miałem szansy wykonać osiągnięcia, tak było wyżyłowane, natomiast dużo przedmiotów do kupienia a piłek do zebrania z przygód i nie tylko mało, szans na zakupy bez diamentów(czyli kasę) .... bez komentarza, szkoda że idzie to w w taką stronę
Oferty były stanowczo za drogie, gdyby nie kupno klejnotów za które kupiłam piłki to nawet nie miałabym kilku przedmiotów od kupca...żenada i wyzysk!