Ceny na testowym zawsze są inne niż w rzeczywistości. Po ostatnim teście, a po uruchomieniu na żywo, zawsze jestem zaskoczony (zwykle pozytywnie, bo większość rzeczy jest tańsza niż w czasie testów, ale nie zawsze).
tso to przeciez gra ekonomiczna, wiec bb wprowadzilo inflacje
gra to przyjemnosc, ale kulturka musi byc;
moze bywam brutalny, ale za to szczery
Bo jest na nie miejsce, a ich cena w stosunku do dawanej populacji jest relatywnie sensowna (pomijając fakt, że wyższa niż rok temu).
Domek, nawet na 555 ludków (który jeszcze trzeba na te 555 ludków rozwinąć) za 10k jaj to żadna rewelacja w stosunku do kosztu innych dostępnych towarów. Populacja w tej grze pomaga robić przygody, ale 20-30k populacji można mieć z wielu normalnie dostępnych źródeł (dostępnych również przez normalny handel) i na alibaby to spokojnie wystarcza. No ale jeśli ktoś robi krawców, gdzie na jedną przygodę traci się po 4-5k ludków to faktycznie nawet 30k jest mało, bo można się do zera wyczyścić w jeden dzień. A idąc dalej tym tropem, to te potencjalne 555 ludków (po wydaniu multum surowców i tokenów za głupie i pozbawione jakiegokolwiek ekonomicznego sensu zadania tygodniowe, których pewnie co bardziej praktyczni ludzie nie robią, w tym ja) to żadna korzyść. 1/10 krawca... Szkoda jaj na takie jaja :| Ulepszone wodne rezydencje były(by) fajne, i ich cena też chyba sensowniejsza (była w boże narodzenie), więc szkoda, że ich nie będzie, a tylko zwykłe domki na wodzie.
majac na pokladzie 30x odkrywcow I niech kazdy przyniesie "zawsze" 18 pisanek (max ilosc przy przedluzonych) to dziennie wpadnie 540 pisanek
"zawsze" 18 pisanek, to raczej nie bedzie mozliwe, bo wiemy ze beda przynosic rowniez mniejsze ilosci
no ale nic, 540 pisanek na dzien przez 14 dni to dopiero 7560 pisanek a budynek jest za prawie 10k pisanek a mamy jeszcze ine fanty do kupienia..
beda pisanki znajdki na wyspie, z przygod, na handlu, z zadan, to ulatwi, ale podzielam byka zdanie, budynek nie jest wart tej ilosci, w nawiazaniu ze inne fanty tez sa wazne jak msw, major, nowa odkrywca a na to tez trzeba miec pisanki.
z drwala max 106 pisanek, lampa max 256, zywot pirata max 232 (najlatwiejsza) to troche tych przygod trzeba targnac zeby uzbierak 5k, 10k pisanek
to tylko tak obrazowo, kazdy znajdzie cos dla siebie
brawo byku za poswiecenie i opisanie.
Na wiki ilość jajek uwzględnia już mnożnik x2 żywcem przeniesiony z zeszłego roku, którego póki co nie ma na testowym, więc maksymalne ilości jakie podałeś możesz podzielić przez 4 :P
Pisałem już w innym wątku, ale napiszę też tutaj, że nowa superrezydka jest dla większości graczy totalnie nieopłacalna (zysk/koszt), co ja akurat poczytuję jako plus - ten budynek nie zmienia w żaden sposób rozgrywki, a jeśli ktoś go chce posiadać jako trofeum, to musi przysiąść pośladów lub zapłacić.
Do zeszłego roku eventy były zdecydowanie zbyt łatwe, teraz widać że BB próbuje złapać balans i jednocześnie dopiec multikonciarzom, co mnie się akurat bardzo podoba.
I zrozumcie w końcu, że to projekt komercyjny, wiec określenia typu "skok na kasę" są co najmniej chybione.
w jaki sposob skoro zwiekszone wymagania odnosnie surowca ktory multikonciarze moga praktycznie pasywnie pozyskiwac wrecz ich promują ?
Projekty komercyjne maja zwykle to do siebie, ze w zamian za kase oferuje sie cos zgodnego z oczekiwaniami klienta koncowego, bo jesli nie bedzie zgodne z oczekiwaniami to nikt normalny za to nie zaplaci.I zrozumcie w końcu, że to projekt komercyjny, wiec określenia typu "skok na kasę" są co najmniej chybione.
BB postepuje odwrotnie, robi co im sie podoba a na koniec przypina do wszystkiego metke z cena, liczac na to, ze ktos bedzie na tyle naiwny ze ta cene zaplaci.
Albo (co bardziej realne) przypadkowo kliknie i cos kupi w sposob niezamierzony
Ostatnio edytowane przez sparkz ; 18.03.2019 o 16:19
"A necromancer is just a really, really late healer"
Najlepsze rzeczy do kupienia są limitowane, multikonciarze robili największy biznes na wykupowaniu budynków premium i sprzedawaniu ich z przebitką, a nie na wysyłaniu odkrywców, od kilku eventów budynki handlowalne z wagi można za walutę evnetową kupić w podobnej cenie, albo nawet taniej niż u kupca.
Tutaj oczekiwaniem "klienta końcowego" jest dostać wszystko za darmo :PProjekty komercyjne maja zwykle to do siebie, ze w zamian za kase oferuje sie cos zgodnego z oczekiwaniami klienta koncowego, bo jesli nie bedzie zgodne z oczekiwaniami to nikt normalny za to nie zaplaci.
BB postepuje odwrotnie, robi co im sie podoba a na koniec przypina do wszystkiego metke z cena, liczac na to, ze ktos bedzie na tyle naiwny ze ta cene zaplaci.
Albo (co bardziej realne) przypadkowo kliknie i cos kupi w sposob niezamierzony
Zgodzę się, że przypadkowo kliknąć w grze można i stracić trochę kleju (sam straciłem 599 na tygodniowym, myszka się przesunęła a potwierdzać nie trzeba ;/), ale już SMS-a czy przelewu raczej przypadkiem się nie robi.
Tylko jak przeliczyć na pisanki wartość wolnego miejsca na mapie? Kto jest zadowolony ze swojej populacji kupi rezydkę, upgraduje ją na maksa i będzie mógł bez straty ludków skasować wspaniałą albo sprzedać 4 lodowe posiadłości i cieszyć się wolnym miejscem.
Gracze raczej nie będą kalkulować czy to sie opłaca, tylko czy są w stanie uzbierać tyle pisanek i na czym ewentualnie mogą oszczędzić, czy ten kolejny major albo mistrz są tacy niezbędni. Większość graczy będzie mozolnie ciułać na Borysa, a na cudowne rezydki patrzeć jak na mercedesy w salonie... A jak już ktoś chce te cudowne kupić, to oczywiście nie będzie na nie zarabiać tłukąc 300 drwali tylko sprzeda na wadze np. milion fasolek i gotowe