Z tego co wiem to młyn wodny stawiano na rzece i pęd wody napędzał koło połączone z mechanizmem mielącym zboże. Tutaj to w jakiś przedziwny sposób wydowbywa wodę i w niewiadoma siła wprawia koło w ruch.. nie wspominając już o niezrozumiałej roli, które koło odgrywa.