Wątek: Zmiany w grze - 21.08.2018 / Pamiętnik Dewelopera: Rozbudowa wyspy - Dyskusja

Wszytko cacy tylko tak bawiąc się na testowym zauważyłem, że wcięło jedno złoże granitu... Na lewo od góry na kuźnie mam na live serwerze dwa złoża a na testowym geolog znajduje jedno, to bliżej góry, mniejsze (300). Relogi, kilkukrotnie wysyłałem geologa i nic: "max złóż znalezione - spadaj na drzewo' . Też tak macie?

Zamieszczone przez set2g

A odnośnie kopalni klejnotów to niewielu to pewnie pamięta, ale na samym początku nie było na nie limitu i dało sie je wysłać jako prezent, ale wtedy raczej mało kto się na to rzucił. Gra była stosunkowo młoda i wpadkowanie kilkunastu stówek w budynki to mogła by być loteria. A potem wprowadzili 5 szt, a następnie 10. Koniec burzliwej historii kopalni kleju

A w międzyczasie można było handlować klejnotami. Co prawda gdzieś po miesiącu BB zrozumiało swój błąd, ale to wystarczyło, by mieć kopalnie kleju za darmo - czytaj bez realnej kasy.

co to są budynki wodne, tak konkretnie?

Też przeczytałem ten lament, i mi ręce opadły z tego januszowania i grażynowania.
jedni to narzekają że trudno im pogodzić grę z życiem. a kto wam każe grać? albo kto każe grać aż tyle? zdobycze w grze są wirtualne, nic realnego wam nie dają
drudzy narzekają że gra jest za darmo. że co? pierwsze słyszę by jakiś producent bawił się w akcje harytatywne. to jest gra free 2 play. chcesz, płacisz. nie chcesz, nie płacisz, masz po prostu mniej, ale też masz większe wyzwanie.
jest też marudzenie że kopalni klejek za mało. no to ile ich niby ma być? ja kupiłem wszystkie 10 i jest ok.
też marudzenie że ciężko klejki zdobyć. ciężko to było zdobyć je kiedyś. teraz bez płacenia można je zdobywać z różnych źródeł, było już wymienione. zaawansowani to spokojnie i za gwiezdne co tydzień mogą kupować, jaki problem? 2 miechy i na wysepkę się uzbiera jeśli ktoś musi, bo inaczej się udusi, itd. było nie kupować za klejki śmieci

Jak dla mnie, zmiany na plus.

Jedyny, ale niestety duży minus, to dla mnie cena klejek. powiedzmy sobie szczerze, gra jest tak naprawdę przeciętna ot takie proste klikadło w którym się nie przegrywa. tak to prawda, wciąga jak bagno, ale to nadal proste klikadło. Niestety cena klejek jest taka, że aby coś sensownego kupić, trzeba wydać 100 czy 200zł. a fakty są takie, że za 140zł można kupić boxowego wiedźmina3 z kompletem DLC, albo w porównywalnej cenie inną świetną pudełkową grę.

I rzecz ostatnia, ubisoft trzyma się technologii flash player niczym brzytwy, a gra pioruńsko tnie. zainstalowałem sobie combo packa do grania, i faktycznie jest sprofilowane, i jest lepiej. i co z tego, skoro zaawansowany gracz który w jednej sesji gry zrobi 3 różne duże przygody (a to jest łatwe jak się zapki wymienia), jest w stanie bez problemu doprowadzić do zatkania gry, i musi zrobić reloga aby wyczyścić pamięć w kompie. i to jest po prostu słabe. jak długo ubisoft będzie się trzymał chorego flash playera? kiedy i czy w ogóle ubisoft wyda prawdziwego natywnego klienta gry? dla kontrastu dodam, że nawet DOOM3 wyszedł w formie przeglądarkowej w HTML5 a ubisoft ma jakiś problem z wydaniem takiego klienta, który nie będzie się dusił. nie rozumiem tego.

No to tyle. podsumowując, oberwało się januszkom i grażynkom za karczemne jarmolenie, ale też wydawcy gry za tragiczne niedociągnięcia technologiczne, i niewłaściwe sprofilowanie ceny za klejki co powoduje, że za granie bez problemu można zapłacić cenę porównywalną, do pudełkowego wydania naprawdę świetnej konkurencyjnej gry.

gdzie te czasy, gdy jeden programista był w stanie napisać w assemblerze i oprawić graficznie oraz dźwiękowo grę settlers1 a potem settlers2, która przy podobnym poziomie komplikacji nie cięła na komputerze z jedno rdzeniowym procesorem, o zawrotnej szybkości 25MHz (czyli 0,025GHz, dzisiejsze mają co najmniej 1.5GHz), oraz niezwykle ogromny RAM 8MB (czyli 0,008GB gdy dzisiejsze mają co najmniej 4GB, a w najtańszych zestawach 2GB RAM), i na tak skromnych zasobach gra działała po prostu płynnie i można było grać w nią bez restartu ponad 12 godzin? no właśnie.

Penelopo (ech ty wirtualny stworze pod którym co chwila występuje ktoś inny, zwykle rzecznik prasowy), mam nadzieję że weźmiesz te konkrety które wymieniłem pod uwagę.

Zamieszczone przez sparkz

Gdybym mial zgadywac bazujac na wlasnym doswiadczeniu to bym obstawial, ze w ciagu roku w ktorym nie ma duzych aktualizacji (typu XXL czy MCC) przez wieksza czesc tego roku nie pracuje nad gra nikt poza grafikiem.

Jeszcze dojdzie do tego, że gra podzieli los herosów online. Jakoś trudno mi jest uwierzyć w zapewnienia, że tak nie będzie. To widać, że w grze coraz mniej się dzieje, z cotygodniowych aktualizacji zrobiły się comiesięczne, masa pomysłów na rozwinięcie gry nie może tak poprostu przepaść, bo część z nich jest naprawdę super. Jeden grafik i jeden programista -> na co dzień może tylu ludzi siedzi nad grą. A lista rzeczy do poprawy i usprawnienia robi się coraz dłuższa. Aż w końcu wydatki przerosną zyski, rozwiąże się zagraniczny support (w tym też polski), na końcu dodadzą jakąś zapchajdziurę, żeby utrzymać ludzi przy grze i zakończą projekt.

witam może chodzi o zniechęcenie grających ? mniej gra mniej roboty

Zamieszczone przez set2g

konkretnie pływające domy, bo innych aktualnie nie ma

Chyba że Poszukiwacz