W poprzednim rozdziale poprosiliśmy Społeczność, aby napisała odręcznie odpowiedzi na pytania Sentinela. Większość światowej społeczności poprosiła Sentinela, aby przekazał im mądrość, aby mogli złamać zaklęcie otaczające zamrożonego mężczyznę. Poniżej możecie zobaczyć odpowiedź gracza Musketier48 z Niemieckiej wersji gry
Widzący Eamon
Drżącymi dłońmi przedstawiasz swoje odpowiedzi Głuchemu Strażnikowi. Natomiaast on bierze papier i mruży oczy na odpowiedzi, które napisałeś:
Nazywam się
Musketier48
& Mówię Ci:
40 oczu umiera powoli,
moje uszy chcą śmierci.
Wczoraj wieczorem zapadła cisza
tylko zamarznięty mężczyzna w łodzi.
Mam nadzieję, że Eamon pokaże mi lekarstwo na uratowanie zamrożonego mężczyzny.
Użyje swojej wiedzy żeby powstrzymać przekleństwo na zawsze z dusz przeklętych i będe mógł podążać ścieżka do końca.
Musketier48
Sentinel życzliwie usunął się z drogi. Było oczywiste, że emocje kryjące się za odpowiedziami przekonały go, że grupa jest warta tego, aby zobaczyć Eamona. W końcu pomaganie innym to szlachetne zajęcie.
Kłaniasz się niesłyszącemu Sentinelowi i wreszcie udajesz się do ruin, czując ulgę, że wszystko poszło, jak należy.Ponieważ wciąż jest sporo drogi przed Wami do ruin, pytasz Sonya o Eamona. Ogień w jej oczach, kiedyzobaczyła jego imie na pergaminie, mówi Ci, że ona coś o nim wie.
"Słyszałam legendę o Eamonie widzącym od starego gawędziarza w krainie Wikingów, ale wygląda na to, że niewiele osób teraz o tym wie. Mówi się, że jest dobrodusznym cyklopem, który urodził się z dwojgiem oczu - jedno jest skierowane, na nasz świat a drugie skierowane jest do środka, widząc w innym wymiarze. Legenda mówi, że jest w stanie dostrzec upływ czasu, rzeczy, które mogą się zdarzyć w przyszłości. Może również dostrzec prawdziwą naturę rzeczy i prawdziwe intencje ludzi. Wikingowie prosili go o pomoc zawsze, gdy nie potrafili czegoś rozwiązać, a on omagał im, gdy czuł, że czyni dobrze. Jednak poprzez minione pokolenia większość Wikingów zapomniała o nim, a ci, którzy pamiętali tę historię myślą, że jest tylko wyimaginowanym stworzeniem, opowieścią, której zadaniem jest bawić ludzi przy kominku podczas długich zimowych wieczorów. Zastanawiam się tylko, czy on rzeczywiście istnieje i czy w dalszym ciągu żyje, i dlaczego jego dom wydaje się, popada w ruinę?"
"Zanim Sonya skończyła te czarująca legendę, Twoi zwiadowcy zobaczyli ruiny. Rzeczywiście w tym miejscu znajduje się źródło niepokojącego światła, które osłaniało cały czas jaskinię: A ruiny są tuż przed Tobą! Poruszasz się bardzo ostrożnie i radzisz załodze, aby zrobili tak samo: w końcu nie chcesz większych zniszczeń w już i tak zniszczonych ścianach. Chcesz spotkać Eamona, więc patrzysz w każdy zakątek. Gdzie on może być?... Po szybkiej rozmowie z Sonyią pokładasz znowu nadzieję w Tubylczego Zwiadowcę. Raz Ci pomógł znaleźć skrzyżowanie w górach, teraz powinien zrobić to samo! Tubylczy Zwiadowca idzie swoją drogą a Ty i reszta załogi zaczynacie być głodni. Decydujesz, że dzikie krzewy jagód nie mogą Wam zaszkodzić, zbierasz je więc gdy nagle słyszysz, jak Zwiadowca gwiżdże. Zdaje się, że znalazł Eamona! Podążasz za dźwiękiem i widzisz niezwykłą scenę:
W rozpadającym się pokoju z ogromną dziurą w ścianie, oparty o stos gruzu i pajęczyną dookoła niego, cyklop zdaje się zapadać w głęboki, błogi sen. Nie możesz nic powiedzieć. Niemal słyszysz jego chrapanie! Tubylczy Zwiadowca już próbował go obudzić, ale jego próby zostały zignorowane!
W jaki sposób powinieneś go obudzić?
Powodzenia,
BB_Penelopa