O Konserwie
Jedna konserwa,
Druga konserwa,
Trzecia konserwa, bęc!
Czekamy na zmiany,
Widzimy zmiany?
Mamy omamy, więc
Piszemy na forum,
Na G1 quorum,
Pytamy tutorum, bo
Chcemy tu zostać
Wyzwaniom sprostać
Klejnoty dostać, no!
O Konserwie
Jedna konserwa,
Druga konserwa,
Trzecia konserwa, bęc!
Czekamy na zmiany,
Widzimy zmiany?
Mamy omamy, więc
Piszemy na forum,
Na G1 quorum,
Pytamy tutorum, bo
Chcemy tu zostać
Wyzwaniom sprostać
Klejnoty dostać, no!
Tłusty czwartek!
Na Settlersach Tłusty Czwartek,
Tłusty Piekarz, Młynarz Bartek,
Tłuste pączki wypiekają
I do łapek dzieciom dają.
Tłuste ryby Jan podaje,
Tłustych jeleni widziałam zgraję.
Tłuste nawet są napitki!
Tłuste dziołchy i kobitki.
Tłuste napiwki z przygód wpadają,
Tłuści Wojacy z kolonii wracają.
Cała Wyspa w dobrobyt obrasta,
A do tego... mój wierszyk - ot, taka omasta!
Przy piąteczku
Przy piąteczku drwale i rybacy
Odrywają się od swej ciężkiej pracy.
W końcu tawerna się na coś przyda,
Kieliszek i pajdę chleba z ogórem wyda.
Przyjda posiedzieć wszyscy z wioski
Porozmawiać, podzielić swe troski.
I od Władygi drzwi też są otwarte,
Żołnierze co zwykle szeregi maja zwarte -
Spocznij! rozkaz wypełnią z chęcią
I swoje kufle także napełnią.
Także drużyna - Zdrowie! - zawołam
I mam nadzieję, że na Wasze twarze - uśmiech przywołam
gratuluje talentu,i dobrego nastroju >))
chcesz zbudować swoje włości
nie z zazdrości lecz z miłości
zaczynamy od chateczki
szukaj młotka i deseczki
masz juz drwali masz kopalnie
zboże zasiej bo coś walnie
się zawali lub się spali
musisz znów zatrudnić drwali
potrzebujesz coś takiego
by zarobił na drugiego
więc wysyłasz na podboje
by powiększyć włości swoje
zbieraj klejki są ewenty
już zabity drab przeklety
łowca nagród zaliczona
i maryna tez już kona
a generał ćwiczy woje
aby ruszyć na podboje
to nie koniec myśmy pierwsi
jaka gra to ?
to SETTLERSI
Ostatnio edytowane przez Lupin6602 ; 17.04.2015 o 01:17
Dziś opowiem mą historię
O miłości i o wojnie
O grze takiej w kilku wierszach
O grze takiej o SETTLERSACH
Więc zacząłem z jedną chatą
Małą skromną nie bogatą
Zatrudniłem więc leśnika
Drwal pomaga drzewo znika
Tartak szybko chciał przerobić
Abym troszkę mógł zarobić
I kupiłem wnet drugiego
I trzeciego i czwartego
Gra wciągnęła mnie po trochu
I poczułem zapach prochu
Wojsko myślę trzeba robić
By w przygodach muc zarobić
Wysłałem je na przygodę
Wojsko przepłynęło wodę
Zaliczyłem ją ze stratą
Lecz wróciłem na bogato
Nagle słyszę jak w oddali
Pierwsza z kopalń gdzieś się wali
Coś innego mi brakuje
Chleba nikt nie produkuje
Brak za brakiem w mej władyce
Brak surowców też w fabryce
Kamień marmur granit złoto
Jak nie zadbasz idą w błoto
Klejków mało gdzie surowce
W sklepie nie stać na gotowce
Pukam więc do gildii z trwogą
Pytam grzecznie czy pomogą
Oczywiście pomagali
Żaden dom już się nie pali
Wojsko broni , lud wzbogaca
Gra w Settlersów ciężka praca.
c.d.n
Ostatnio edytowane przez Lupin6602 ; 17.04.2015 o 16:13
Settlersi Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie;
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
Witam!
Wspaniała twórczość!
Pozdrawiam,
BB_Penelopa
Piłkarska Kawa
Ptak, który ptak, który by był ciekłą latarnią
i rozpinał łuk szeroko wykreślonym biodrem
najpiękniejszej kobiety, lub latającą spiżarnią
słodyczy zebranych między najwonniejszym miodem;
ptak, który by był światłem latającym po zalotnej linii,
smacznym światłem latającym po linii z cukru;
który na szczycie umiałby być zdaniem z wiśni,
czerwonym rozkazem radości w błękitnym cyrku,
a, opadając, chłostał niebo jak gniewna kreska
i ściekał ostrym wodospadem na parujące skóry,
tak leciała przez powietrze piłka dzielnie kopnięta,
żywiąc nasze oczy jedwabną swą bułką, ptak, który -
Nie byłoby piłki nożnej gdyby nie piłka.