Ktoś może używa Umiejętności Wrogie przejęcie ?
Planuje tak rozdać jednego z majorów
Ale zaciekawiła mnie własnie ta umiejętność, bo można sobie spokojnie zbierać wojsko które nie zajmuje populacji.
Pojętny / Szarża / Najazd raczej nie do ruszenia to musi być.
Pierwsza pomoc tez raczej 3pkt zawsze do jakiś zwrot, a produkcja w elit koszarach zajmuje wieki.
Z kłusu jestem w stanie zrezygnować 1 pkt jakoś to przeżyje tyle lat sie grało na wolnym gienku
No i kurs nawigacji i szał bitewny też w odstawę. Ten pierwszy to tylko zapychacz a szał nie robi szału jak w przygodach które najczęściej robię walki trwają zazwyczaj 2 rundy.
A dlaczego szarża?
Pytam teoretycznie, na razie dopiero sie zastanawiam jak to rozdzielać.
Szarża zwiększa obrażenia w sposób chyba pomijalny.
wymaksowana daje uszkodzenia obszarowe co jest ok. Tylko, że:
W zwykłych przygodach major walczy przeważnie puszkami więc tu raczej by sie przydał 'fasunek'
W alibabkach z kolei z tego co widze role napastnika pełni najczęściej 'konny arkebuzer'. Tylko KA sam z siebie ma obszarówke więc cały skill idzie w gwizdek.
Tyle - że KZ czyli mięso armatnie, dostanie obszarówke więc będzie dodatkowo kąsał.
Tak jak sobie teoretycznie liczyłem to chyba tylko u Vargusa mi sie ewentualnie przyda. Przy zablokowanej flance konie nie są tak łatwo masakrowane
- na starych przygodach (szczegolnie tych prostych) moze sie przydac bonus >30% do obrazen zwyklej konnicy z dodatkiem obszarowek
- bonus jest aplikowany rowniez rycerzom - w niektorych przygorach uzywanym jako oslona dla obleznikow; do tego biorac pod uwage jakie rycerze zadaja obrazenia i ze czasem moga wbic sie w slabe jednostki z HP rzedu 30-50 to obszarowki w takich przypadkach dadza czysty bonus rzedu 20% do zadawanych obrazen
- 3 pkty obrazen dla KA to jednak 3% wiecej obrazen w ostatecznym rozrachunku, niby malo ale zawsze cos
Frasunek zwieksza obrazenia puszkarzy tylko w 2 przypadkach :
- 2 pkt pozwalaja ubic niedzwiedzia na hita zamiast dwoch
- przy biciu bossow
w kazdym innym przypadku ten bonus ginie ze wzgledu na to ze armaty nie maja obszarowek i zaden skill im ich nie dodaje (co w moim odczuciu jest jedna z najwiekszych bzdur i niedociagniec w tym calym drzewku).
"A necromancer is just a really, really late healer"
Jednego majora chce właśnie zrobić, który na ali/wyprawach by był głównym atakerem wojsk w składzie KZ+Ry+Ob dlatego szarża musi być 3 pkt aby osiągnąć zawsze obszarowe, bonus do dmg jest raczej znikomy, zawsze na plus ale to nie jest mój target.
Frasunek zamierzam dać drugiemu majorowi, aby tak jak pisze sparkz, mógł ubić niedźwiedzia na 1 hita. To powinno się przełożyć na odrobinę mniejsze straty na krawcach.
Ale wróćmy do Wrogiego przejęcia. Jakieś doświadczenia ma ktoś? Jak to realnie wygląda na przygodach. Ile jest sie w stanie wyciągnąć rekrutów.
"A necromancer is just a really, really late healer"
Przy 2 książkach we wrogim przejęciu w starych przygodach dostaję kilka rekrutów za obóz, w krawcach kilkanaście, a w alibabach max 60-70. Za całego drwala wychodzi coś koło 300 reksów, a za jedną z tych większych (skarby, sinbady i aladyny) około 1000. Mniej więcej, bo nie zanotowałem sobie dokładnych danych. Dokładne liczby możesz sobie wyliczyć w combatsimulatorze, bo podają tam ilość XP za każdy obóz.
I jeszcze taka ciekawostka: z wrogim przejęciem da się zrobić Wikingów nie dość że bez strat, to jeszcze zarabiając kilku-kilkunastu rekrutów.
Dzień dobry!
Temat nie jest już aktualny, dlatego zostanie zamknięty i przeniesiony do archiwum.
Pozdrawiam
MOD_Victoria