Odpowiedz w tym wątku
Strona 35 z 70 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 341 do 350 z 700

Wątek: Opowieśc Rycerza - Gra

  1. #341
    Osadnik
    Dołączył
    05.08.2012
    Posty
    80
    Serwer
    Kolonia
    Kiedy spadł śnieg w majowy wieczór, wszyscy poszli szukać wczorajszego szczęścia. Nagle wśród szukających pojawił się on! I powiedział skrzeczącym szeptem uciekaj. Przerażony Samuel wziął gwiezdne monety, garść prażonych orzeszków. Wskoczył na rumaka bojowego i pogalopował majestatycznie na Konstancin.Dotarłszy powiedział zdziwiony:" Ludzie co Wy tacy głodni! Wtedy władyka rzekł: Ja mam Konserwę smaczną makrelę, ale jest za bardzo oścista, wiec proponuję szałot wzmacniający dla odwagi. Weźcie wiadro, worek, manuskrypt i torbę, po czym chodźcie za mną. Udamy, że jesteśmy jaskiniowcami blabolącymi o mizernych dropach. Ruszymy więc razem w stronę zachodzącego słońca tropików. Jak będzie nas wielu, sprawdzimy co nam spadnie podczas tej wspaniałej konserwacji.
    Tymczasem Samuel czeka kontemplując swój wybitnie zadarty paznokieć, który wskazywał na nieokreślony kierunek jednocześnie zerka na pannę mrugając lewym zmęczonym okiem. Niesamowite skojarzenie przyniosło nieoczekiwany finał. Znalazł się obok trzystuletniej starej zapomnianej, wielkiej skrzyni wypełnionej runicznymi tomami komiksów o przygodach pomarańczowych.Myśli sprawiły absurdalne

  2. #342
    Osadnik Awatar Scrool
    Dołączył
    04.03.2012
    Posty
    226
    Serwer
    Słoneczny Gród
    Kiedy spadł śnieg w majowy wieczór, wszyscy poszli szukać wczorajszego szczęścia. Nagle wśród szukających pojawił się on! I powiedział skrzeczącym szeptem uciekaj. Przerażony Samuel wziął gwiezdne monety, garść prażonych orzeszków. Wskoczył na rumaka bojowego i pogalopował majestatycznie na Konstancin.Dotarłszy powiedział zdziwiony:" Ludzie co Wy tacy głodni! Wtedy władyka rzekł: Ja mam Konserwę smaczną makrelę, ale jest za bardzo oścista, wiec proponuję szałot wzmacniający dla odwagi. Weźcie wiadro, worek, manuskrypt i torbę, po czym chodźcie za mną. Udamy, że jesteśmy jaskiniowcami blabolącymi o mizernych dropach. Ruszymy więc razem w stronę zachodzącego słońca tropików. Jak będzie nas wielu, sprawdzimy co nam spadnie podczas tej wspaniałej konserwacji.
    Tymczasem Samuel czeka kontemplując swój wybitnie zadarty paznokieć, który wskazywał na nieokreślony kierunek jednocześnie zerka na pannę mrugając lewym zmęczonym okiem. Niesamowite skojarzenie przyniosło nieoczekiwany finał. Znalazł się obok trzystuletniej starej zapomnianej, wielkiej skrzyni wypełnionej runicznymi tomami komiksów o przygodach pomarańczowych.Myśli sprawiły absurdalne poczucie

  3. #343
    Początkujący Odkrywca Awatar borafa_xXx
    Dołączył
    16.10.2012
    Posty
    255
    Serwer
    Nowa Ziemia
    Kiedy spadł śnieg w majowy wieczór, wszyscy poszli szukać wczorajszego szczęścia. Nagle wśród szukających pojawił się on! I powiedział skrzeczącym szeptem uciekaj. Przerażony Samuel wziął gwiezdne monety, garść prażonych orzeszków. Wskoczył na rumaka bojowego i pogalopował majestatycznie na Konstancin.Dotarłszy powiedział zdziwiony:" Ludzie co Wy tacy głodni! Wtedy władyka rzekł: Ja mam Konserwę smaczną makrelę, ale jest za bardzo oścista, wiec proponuję szałot wzmacniający dla odwagi. Weźcie wiadro, worek, manuskrypt i torbę, po czym chodźcie za mną. Udamy, że jesteśmy jaskiniowcami blabolącymi o mizernych dropach. Ruszymy więc razem w stronę zachodzącego słońca tropików. Jak będzie nas wielu, sprawdzimy co nam spadnie podczas tej wspaniałej konserwacji.
    Tymczasem Samuel czeka kontemplując swój wybitnie zadarty paznokieć, który wskazywał na nieokreślony kierunek jednocześnie zerka na pannę mrugając lewym zmęczonym okiem. Niesamowite skojarzenie przyniosło nieoczekiwany finał. Znalazł się obok trzystuletniej starej zapomnianej, wielkiej skrzyni wypełnionej runicznymi tomami komiksów o przygodach pomarańczowych.Myśli sprawiły absurdalne poczucie senności

  4. #344
    Osadnik
    Dołączył
    19.02.2012
    Posty
    49
    Serwer
    Nowa Ziemia
    Kiedy spadł śnieg w majowy wieczór, wszyscy poszli szukać wczorajszego szczęścia. Nagle wśród szukających pojawił się on! I powiedział skrzeczącym szeptem uciekaj. Przerażony Samuel wziął gwiezdne monety, garść prażonych orzeszków. Wskoczył na rumaka bojowego i pogalopował majestatycznie na Konstancin.Dotarłszy powiedział zdziwiony:" Ludzie co Wy tacy głodni! Wtedy władyka rzekł: Ja mam Konserwę smaczną makrelę, ale jest za bardzo oścista, wiec proponuję szałot wzmacniający dla odwagi. Weźcie wiadro, worek, manuskrypt i torbę, po czym chodźcie za mną. Udamy, że jesteśmy jaskiniowcami blabolącymi o mizernych dropach. Ruszymy więc razem w stronę zachodzącego słońca tropików. Jak będzie nas wielu, sprawdzimy co nam spadnie podczas tej wspaniałej konserwacji.
    Tymczasem Samuel czeka kontemplując swój wybitnie zadarty paznokieć, który wskazywał na nieokreślony kierunek jednocześnie zerka na pannę mrugając lewym zmęczonym okiem. Niesamowite skojarzenie przyniosło nieoczekiwany finał. Znalazł się obok trzystuletniej starej zapomnianej, wielkiej skrzyni wypełnionej runicznymi tomami komiksów o przygodach pomarańczowych.Myśli sprawiły absurdalne poczucie senności pomieszanej z

  5. #345
    Osadnik
    Dołączył
    27.02.2017
    Posty
    78
    Serwer
    Czarci Gaj
    Kiedy spadł śnieg w majowy wieczór, wszyscy poszli szukać wczorajszego szczęścia. Nagle wśród szukających pojawił się on! I powiedział skrzeczącym szeptem uciekaj. Przerażony Samuel wziął gwiezdne monety, garść prażonych orzeszków. Wskoczył na rumaka bojowego i pogalopował majestatycznie na Konstancin.Dotarłszy powiedział zdziwiony:" Ludzie co Wy tacy głodni! Wtedy władyka rzekł: Ja mam Konserwę smaczną makrelę, ale jest za bardzo oścista, wiec proponuję szałot wzmacniający dla odwagi. Weźcie wiadro, worek, manuskrypt i torbę, po czym chodźcie za mną. Udamy, że jesteśmy jaskiniowcami blabolącymi o mizernych dropach. Ruszymy więc razem w stronę zachodzącego słońca tropików. Jak będzie nas wielu, sprawdzimy co nam spadnie podczas tej wspaniałej konserwacji.
    Tymczasem Samuel czeka kontemplując swój wybitnie zadarty paznokieć, który wskazywał na nieokreślony kierunek jednocześnie zerka na pannę mrugając lewym zmęczonym okiem. Niesamowite skojarzenie przyniosło nieoczekiwany finał. Znalazł się obok trzystuletniej starej zapomnianej, wielkiej skrzyni wypełnionej runicznymi tomami komiksów o przygodach pomarańczowych. Myśli sprawiły absurdalne poczucie senności pomieszanej z irytującym

  6. #346
    Community Manager Awatar BB_Penelopa
    Dołączył
    23.07.2015
    Posty
    6,695
    Serwer
    Nowa Ziemia
    Kiedy spadł śnieg w majowy wieczór, wszyscy poszli szukać wczorajszego szczęścia. Nagle wśród szukających pojawił się on! I powiedział skrzeczącym szeptem uciekaj. Przerażony Samuel wziął gwiezdne monety, garść prażonych orzeszków. Wskoczył na rumaka bojowego i pogalopował majestatycznie na Konstancin.Dotarłszy powiedział zdziwiony:" Ludzie co Wy tacy głodni! Wtedy władyka rzekł: Ja mam Konserwę smaczną makrelę, ale jest za bardzo oścista, wiec proponuję szałot wzmacniający dla odwagi. Weźcie wiadro, worek, manuskrypt i torbę, po czym chodźcie za mną. Udamy, że jesteśmy jaskiniowcami blabolącymi o mizernych dropach. Ruszymy więc razem w stronę zachodzącego słońca tropików. Jak będzie nas wielu, sprawdzimy co nam spadnie podczas tej wspaniałej konserwacji.
    Tymczasem Samuel czeka kontemplując swój wybitnie zadarty paznokieć, który wskazywał na nieokreślony kierunek jednocześnie zerka na pannę mrugając lewym zmęczonym okiem. Niesamowite skojarzenie przyniosło nieoczekiwany finał. Znalazł się obok trzystuletniej starej zapomnianej, wielkiej skrzyni wypełnionej runicznymi tomami komiksów o przygodach pomarańczowych. Myśli sprawiły absurdalne poczucie senności pomieszanej z irytującym pragnieniem

  7. #347
    Osadnik Awatar Scrool
    Dołączył
    04.03.2012
    Posty
    226
    Serwer
    Słoneczny Gród
    Kiedy spadł śnieg w majowy wieczór, wszyscy poszli szukać wczorajszego szczęścia. Nagle wśród szukających pojawił się on! I powiedział skrzeczącym szeptem uciekaj. Przerażony Samuel wziął gwiezdne monety, garść prażonych orzeszków. Wskoczył na rumaka bojowego i pogalopował majestatycznie na Konstancin.Dotarłszy powiedział zdziwiony:" Ludzie co Wy tacy głodni! Wtedy władyka rzekł: Ja mam Konserwę smaczną makrelę, ale jest za bardzo oścista, wiec proponuję szałot wzmacniający dla odwagi. Weźcie wiadro, worek, manuskrypt i torbę, po czym chodźcie za mną. Udamy, że jesteśmy jaskiniowcami blabolącymi o mizernych dropach. Ruszymy więc razem w stronę zachodzącego słońca tropików. Jak będzie nas wielu, sprawdzimy co nam spadnie podczas tej wspaniałej konserwacji.
    Tymczasem Samuel czeka kontemplując swój wybitnie zadarty paznokieć, który wskazywał na nieokreślony kierunek jednocześnie zerka na pannę mrugając lewym zmęczonym okiem. Niesamowite skojarzenie przyniosło nieoczekiwany finał. Znalazł się obok trzystuletniej starej zapomnianej, wielkiej skrzyni wypełnionej runicznymi tomami komiksów o przygodach pomarańczowych. Myśli sprawiły absurdalne poczucie senności pomieszanej z irytującym pragnieniem zdobycia

  8. #348
    Początkujący Odkrywca Awatar Porit
    Dołączył
    25.02.2012
    Posty
    258
    Serwer
    Nowa Ziemia
    Kiedy spadł śnieg w majowy wieczór, wszyscy poszli szukać wczorajszego szczęścia. Nagle wśród szukających pojawił się on! I powiedział skrzeczącym szeptem uciekaj. Przerażony Samuel wziął gwiezdne monety, garść prażonych orzeszków. Wskoczył na rumaka bojowego i pogalopował majestatycznie na Konstancin.Dotarłszy powiedział zdziwiony:" Ludzie co Wy tacy głodni! Wtedy władyka rzekł: Ja mam Konserwę smaczną makrelę, ale jest za bardzo oścista, wiec proponuję szałot wzmacniający dla odwagi. Weźcie wiadro, worek, manuskrypt i torbę, po czym chodźcie za mną. Udamy, że jesteśmy jaskiniowcami blabolącymi o mizernych dropach. Ruszymy więc razem w stronę zachodzącego słońca tropików. Jak będzie nas wielu, sprawdzimy co nam spadnie podczas tej wspaniałej konserwacji.
    Tymczasem Samuel czeka kontemplując swój wybitnie zadarty paznokieć, który wskazywał na nieokreślony kierunek jednocześnie zerka na pannę mrugając lewym zmęczonym okiem. Niesamowite skojarzenie przyniosło nieoczekiwany finał. Znalazł się obok trzystuletniej starej zapomnianej, wielkiej skrzyni wypełnionej runicznymi tomami komiksów o przygodach pomarańczowych. Myśli sprawiły absurdalne poczucie senności pomieszanej z irytującym pragnieniem zdobycia kolejnej

  9. #349
    Osadnik
    Dołączył
    05.08.2012
    Posty
    80
    Serwer
    Kolonia
    Kiedy spadł śnieg w majowy wieczór, wszyscy poszli szukać wczorajszego szczęścia. Nagle wśród szukających pojawił się on! I powiedział skrzeczącym szeptem uciekaj. Przerażony Samuel wziął gwiezdne monety, garść prażonych orzeszków. Wskoczył na rumaka bojowego i pogalopował majestatycznie na Konstancin.Dotarłszy powiedział zdziwiony:" Ludzie co Wy tacy głodni! Wtedy władyka rzekł: Ja mam Konserwę smaczną makrelę, ale jest za bardzo oścista, wiec proponuję szałot wzmacniający dla odwagi. Weźcie wiadro, worek, manuskrypt i torbę, po czym chodźcie za mną. Udamy, że jesteśmy jaskiniowcami blabolącymi o mizernych dropach. Ruszymy więc razem w stronę zachodzącego słońca tropików. Jak będzie nas wielu, sprawdzimy co nam spadnie podczas tej wspaniałej konserwacji.
    Tymczasem Samuel czeka kontemplując swój wybitnie zadarty paznokieć, który wskazywał na nieokreślony kierunek jednocześnie zerka na pannę mrugając lewym zmęczonym okiem. Niesamowite skojarzenie przyniosło nieoczekiwany finał. Znalazł się obok trzystuletniej starej zapomnianej, wielkiej skrzyni wypełnionej runicznymi tomami komiksów o przygodach pomarańczowych. Myśli sprawiły absurdalne poczucie senności pomieszanej z irytującym pragnieniem zdobycia kolejnej zasobnej

  10. #350
    Osadnik
    Dołączył
    19.02.2012
    Posty
    49
    Serwer
    Nowa Ziemia
    Kiedy spadł śnieg w majowy wieczór, wszyscy poszli szukać wczorajszego szczęścia. Nagle wśród szukających pojawił się on! I powiedział skrzeczącym szeptem uciekaj. Przerażony Samuel wziął gwiezdne monety, garść prażonych orzeszków. Wskoczył na rumaka bojowego i pogalopował majestatycznie na Konstancin.Dotarłszy powiedział zdziwiony:" Ludzie co Wy tacy głodni! Wtedy władyka rzekł: Ja mam Konserwę smaczną makrelę, ale jest za bardzo oścista, wiec proponuję szałot wzmacniający dla odwagi. Weźcie wiadro, worek, manuskrypt i torbę, po czym chodźcie za mną. Udamy, że jesteśmy jaskiniowcami blabolącymi o mizernych dropach. Ruszymy więc razem w stronę zachodzącego słońca tropików. Jak będzie nas wielu, sprawdzimy co nam spadnie podczas tej wspaniałej konserwacji.
    Tymczasem Samuel czeka kontemplując swój wybitnie zadarty paznokieć, który wskazywał na nieokreślony kierunek jednocześnie zerka na pannę mrugając lewym zmęczonym okiem. Niesamowite skojarzenie przyniosło nieoczekiwany finał. Znalazł się obok trzystuletniej starej zapomnianej, wielkiej skrzyni wypełnionej runicznymi tomami komiksów o przygodach pomarańczowych. Myśli sprawiły absurdalne poczucie senności pomieszanej z irytującym pragnieniem zdobycia kolejnej zasobnej w runiczne

Odpowiedz w tym wątku
Strona 35 z 70 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów

Ubisoft wykorzystuje pliki cookies w celu umożliwienia jak najlepszego korzystania z naszych stron internetowych. Dalsze korzystanie z tej strony oznacza zgodę na użycie plików cookies. Więcej informacji w naszej polityce prywatności.