Jeśli handel dropami to ficzer to jak najbardziej uzasadniony jest kierunek wygodniejszego z niego korzystania, bo gra zmierza w kierunku wygodniejszego korzystania ze swoich ficzerów. I BB swoimi bezpośrednimi i pośrednimi działaniami czyni ten handel dropami wygodniejszym. Choćby zbliżające się szkolenie gienków skróci czas dropa w dzielnym o jakieś 15 minut (szybsza podróż na przygodę + szybsze chodzenie). Nie wiem czy BB w pełni zdaje sobie sprawę z wpływu swoich działań na handel dropami, ale wiem że jakby chcieli to już lata temu wyeliminowali by z gry handel dropami. Skoro tego nie robią to uznają że ta "mechanika" ubogaca grę. Takie mniej więcej jest uzasadnienie BB. A jakie jest twoje uzasadnienie żeby karać graczy długim spacerem przez podbite już sektory i uniemożliwiać im korzystanie ze skrótów?
Coś w tym jest, bo jakby wcale nie było dróg to nie byłoby wypadków drogowychLogika naciagana mniej wiecej w takim stopniu jakby twierdzic, ze panstwo wspiera wypadki drogowe, bo po co innego buduje drogi.
A tak serio to porównanie bardzo nietrafione bo BB ma możliwość by całkowicie wyeliminować handel dropami (albo blokowanie), a państwo nie jest w stanie wyeliminować wypadków drogowych.