Witam
Pewnie podobny temat już był, ale sytuacja jest dynamiczna
Pomysł ma generalnie dwa założenia - zwiększenie populacji na wyspie oraz "ruszenie" do gry niechodliwych (czasem wręcz nieużytecznych) bądź mocno zdewaluowanych towarów.
Rynek wycenia lodową na ok 800-900k monet - cena z Nowej Ziemi. Czyli tak wyceniana jest populacja 140 łebków na obszarze 1x1. Z drugiej strony mamy w grze piksele, na które narzekamy. Zatrzymane bajkowe zamki (łodygi niepotrzebna), wysypująca się ruda platyny i mało użyteczne piece platyny, tytan potrzebny bardzo rzadko i monety - praktycznie niepotrzebne i coraz mniej warte.
No więc pomyślałem sobie, by upować lodowe tymi towarami.
Każdy poziom wyżej, czyli 140 chłopów, to równowartość 800k monet podzielona na te 4 elementy. Czyli :
- 200k monet
- 17K łodyg (liczę po 12 m)
- 25k platyny (po 8m)
- 27k tytanu (po ok 7,5m)
W efekcie dość szybko magazyny powinny zostać wydrenowane z rudy platyny, rudy tytanu, monet, ruszą bajkowe zamki. Lodowe nie powinny zdrożeć, bo część grających może zamieniać budynki na upowanie lodowych stojących na wyspie i oszczędzić trochę miejsca. Ci, dla których populacja nie ma większego znaczenia będą mogli dobrze zarabiać na samym przetwarzaniu surowców.
Wiem, że może te ilości są spore, ale tak to teraz wycenia rynek.