Przekwalifikowanie bądź/i rozbrojenie armii.

[Draqun]

Bardzo fajnym pomysłem byłaby możliwość przekwalifikowania bądź rozbrojenia armii. Np. Przy przekwalifikowaniu musielibyśmy mieć odpowiednią ilość zasobów broni + napitek aby np. z rekrutów zrobić ochotników itp. Pozwoliłoby to na bezproblemową zmianę wyglądu armii, bez głupiego ubijania jej. Drugą opcją jest rozbrojenie. Tutaj np. po rozbrojeniu takiego delikwenta np. otrzymujemy 1/3 zasobów wydanych na szkolenie. Też zdarzało się, że za dużo przerobiłem na wojo a potem brakowało mi ludzi do wody

Taka luźna koncepcja. Nie wpłynęłaby ona na poziom gry, ale poprawiła by komfort grania.

Czy są osoby, które myślą podobnie?

[browar69]

Ciekawy pomysł, dodaj ankietę.

[misiasia]

przydatne tylko w pierwszych kilku tygodniach gry, później już chyba niekoniecznie

[EX_Dante]

W tym dziale obowiązkowa jest ankieta. Jak dodać ankietę.
Jeśli ankieta nie zostanie zamieszczona, temat zostanie zamknięty

Pozdrawiam
MOD_Dante

[Adamynas]

Szybciej jest ubić czystu spartan i wyszkolić nowych niż czekać aż Bb to zmieni, bez buga...

[sparkz]

Skoro mozna wartosciowych jednostek nie tracic w walce to rowniez nie ma sensu tracenie ich (lub na nich) rozwiazujac je.

Pomysl kompletnie zbedny, jak brakuje populacji to najprosciej dostawic domkow.

[Draqun]

przydatne tylko w pierwszych kilku tygodniach gry, później już chyba niekoniecznie

Skoro mozna wartosciowych jednostek nie tracic w walce to rowniez nie ma sensu tracenie ich (lub na nich) rozwiazujac je.

Właśnie, że nie zgadzam się z wami. Np. ja posiadam 47 poziom i na 48 będę mógł robić puszkarzy. I chciałbym przekwalifikować moich kuszników na puszkarzy. I nie chodzi tutaj o brak populacji. Po prostu cenię sobie czas i otworzenie przygody tylko po to aby ubić ich i stracenie tych 15 minut. Z drugiej strony przekwalifikowanie mogłoby być tańsze np. koszt browca już wydanego na dane jednostki. Niby napitek jest tani, ale jednak mogłoby to pomóc znacznie przy podbijaniu wyspy.

Z drugiej strony jeśli nie chcielibyście korzystać nikt wam nie każe przecież, ale może się to przydać innym. Takie egoistyczne myślenie, że skoro ja nie potrzebuję to inni też nie jest niepostępowe. Proponuję przemyśleć sytuacją. W końcu gra powinna się rozwijać i jest jakaś nowa idea.

Inna sytuacja, że gdyby ktoś chciał np. spróbować sobie nowej przygody a właśnie nie ma populacji aby narobić wojska jak panowie z top 100. Zapoznaje się on z poradnikiem przerabia rekrutów na łuczników, konnych czy czego tam potrzebuje bez zbędnego ubijania woja i marnowania czasu.

Oczywiście jest to idea, którą należy dopracować, ale zamiast pisać "to bez sensu", "łee na niskie poziomy może" zaproponowalibyście jakąś konstruktywną krytykę.

@MOD_Dante
Ankieta dodana.

Pozdrawiam.

[sparkz]

Rzecz w tym ze do robienia przygod potrzeba odpowiednich ilosci jednostek kazdego typu.

Mechanika gry jest na tyle skopana, ze nie istnieje cos takiego jak permanentne zastapienie jakiegos typu jednostek lepszymi.

A juz kategorycznie nie nalezy zastepowac kusznikow armatami bo zaraz sie zacznie tego zalowac.

[Draqun]

Kwestia podejścia. Ale co przeszkadza możliwość przerobienia jednej jednostki na drugą bądź posłania ich do pracy na farmie lub przy wodzie ?

[Piotru70]

Właśnie, że nie zgadzam się z wami. Np. ja posiadam 47 poziom i na 48 będę mógł robić puszkarzy. I chciałbym przekwalifikować moich kuszników na puszkarzy. I nie chodzi tutaj o brak populacji. Po prostu cenię sobie czas i otworzenie przygody tylko po to aby ubić ich i stracenie tych 15 minut. Z drugiej strony przekwalifikowanie mogłoby być tańsze np. koszt browca już wydanego na dane jednostki. Niby napitek jest tani, ale jednak mogłoby to pomóc znacznie przy podbijaniu wyspy.

Widać ze w miarę nowy i na 50 nie wisiał dwa lata. Puszkarze nie sa jednostką zastępującą kuszników, mają zupełnie inne umiejętności.