Na Koloni czasem tak bywa,
że gildia jest jak „druga” rodzina.
Jest lider, który trzyma rękę na pulsie,
jak statek na morzu, na dobrym kursie.
DEFENDERS bo o nich dzisiaj tu mowa,
nie można o nich powiedzieć złego słowa.
Są bardzo uczynni i nie znają złości,
czasem nawet Oni nie stroją od czułości.
Na czacie gildyjnym dużo rozmawiają
nikogo za plecami nie oczerniają.
Jak ktoś nie lubi na gildyjnym się śmiać
to wcale nie musi z Nimi „wody lać”
DFS to drużyna bardzo zgrana
o każdej porze nocy oraz rana
Trebles, Tornados, szusznia, Emilia
Truskawka, Toldi i katerina
to jest załoga pełniąca wartę.
Oni nie stawiają na jedna kartę.
Rekrutują w swe szeregi zagubione dusze
prowadząc przez wysp katusze... :P
Poratują w potrzebie i te niższe levele
rzucając magicznych koszyczków wiele.
Dżejdżej u Nas wbija poziomy
i mówią, że jest On nieźle zakręcony.
Pyka przygody bajkowe i z Ali
i oczywiście ciągle jest na fali
Reszta kompanów dobrze się czuje
morale gildii tez podtrzymuje.
Zagadki, konkursy i różne wyzwania
robimy by w gildii była zabawa.
Poratują dobrym słowem
bo tu każdy jest aniołem.
Zapraszają do wspólnej zabawy
bo nikt nie lubi być smutnawy
Wspólne przygody razem robimy
świetnie się w swoim gronie bawimy.
Ekipa zgrana z Nas super jest
Bo gildia DFS jest THE BEST