http://scr.hu/0fu4/1gz3f
Machnąłem jednego Aliego, na początku 2 strefy rozbiłem prawie elitarnymi. Później się bawiąc, zauważyłem, że prawie wszystkie jednostki które nie mają Pierwszego Ataku można grzmocić po 2 fale rekrutami oraz łucznikami(ja testowałem na wyborowych, niektóre jednostki mimo wszystko mają sporo HP) i dobić 3 falą reksie + puszki. Wyjątek Swordmasterzy i Ci drudzy Sword coś tam co mają 500 i 300HP, sporo ich nie ma, może 3-4 obozy w których są zawsze można coś strzałkami ukrócić.
Jakby podszlifować później z symulatorem to straty byłyby około 3-5k rkrutów, 2k wyborowych, 2-4k konnicy i może 200-400 elity. Także nie byłoby już tak źle
Ta konnica i elita to wiele godzin pracy koszarów, no muszą mocno nad tym popracować.
Albo przywrócić damasceny kusze w przygodach....czasem nie rozumiem takiego podejścia,gdy zaczynałem gre 4 lata temu w dropach były miecze,gdzie tak naprawdę nikomu nie potrzebne. Wystarczyło z 3 do 5k damascenów i spokój. Teraz gdy wprowadzają przygody ze strata tych mieczy cięzej je zdobyć xd:}
Może chodzi o takie powolne wygaszanie gry, tydzień robisz wojsko dla jednej przygody-3 dni grasz i od nowa, po jakimś czasie nawet nie zauważysz że już nie grasz tak często albo w ogóle
Ale oby nie i może coś w balansie nakładów i zysków zmienią na lepsze i to będzie ''niezła'' oferta?
Żeby wygaszać, to by jeszcze musieli zlikwidować pozostałe przygody. Myślę że trzeba być optymistą, bo krawce na początku też były straszne. Osobiście bym oczekiwała że to nie będzie jednoosobowa przygoda.