Proponuję zmniejszyć czas produkcji w zbrojowni.
TAK
NIE
Proponuję zmniejszyć czas produkcji w zbrojowni.
Wreszcie coś sensownego. Przy ograniczeniach jednej zbrojowni na wyspę produkcja wojsk kolonijnych jest mocno ograniczona. Dlaczego mogę mieć czterech mieczników, a zbrojowni nie? Gdzie tu sens?
Gram w grę
Tak i to znacznie, w innym wątku przeliczałam jak absurdalnie wolno się robi broń w zbrojowni w stosunku do tego ile robię broni na przygody. Jeżeli faktycznie mamy masowo się bawić w kolonie to ten czas musi być wielokrotnie mniejszy.
Ciekawszym pomysłem jest dodanie odpowiedniej premi za elementy kolekcjonerskie, kto chce dużo podbijać rzuca premię i produkcja szybko leci, kto nie chce ten sobie spokojnie podbija. Ograniczenie prędkości produkowanej broni czy ilości podbitych kolonii to limity które mają wyrównać szansę starych mocnych i młodych słabych graczy według sposobu interpretacji przez BB zasad "fair play".
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: ilość bugów oraz ludzka głupota. Pewne również są tylko dwie – śmierć i nieudana konserwacja. Bo podatki są jak płot, tygrys przeskoczy, szczur się prześlizgnie, a bydło zostanie.
Ale co to za ograniczenie jak tę broń można kupić? Jak chcą wyrównywać szanse to mają do tego koszary. Bogaty wykupi tych biednych co jeszcze bardziej zwiększa różnice.
Ile trzeba zrobić koloni żeby zdobyć 600 pisanek jak z czterech nic nie wypadło?? W normalnym trybie to uzbrojenie może się produkować miesiącami.
Ja zrobiłam 16 kolonii (różnych, ale najwięcej średnich) i zdobyłam 496 pisanek (liczę bez premium, bo na jeden dzień włączyłam, więc mam tych pisanek trochę więcej). Broń robiłam już kilka tygodni przed świętami i szybko znikła, nie dała bym rady gdyby 4 osoby z gildii mi nie pomogły. Przerabiają dla mnie broń i jakoś daję radę kolejne kolonie podbijać.
Obecny system tylko zachęca do tworzenia multikont.
Do bojkotowania to raczej skłania nieopłacalność. Obniżenie kosztów produkcji to był ruch w dobrą stronę, ale nadal kolonie typu ciupka węgla czy bali liściastych to nie wiem śmiać się czy płakać.