Odnosnie Eventu wielkanocnego

[Margherita]

ta gra nigdy nie była i nie będzie "fair play" dopóki deweloperzy nie zmienią swojego podejścia...

"Fair" było by gdyby napisali konkretnie co i jak
bez tego zamydlania oczu...

np
odkrywcy przyniosą max 3,2k pisanek
z przygody będzie max 1,2k pisanek
z ekspedycji będzie max 0,8k pisanek
z łańcuchów zadań max 1k pisanek
na wyspie pojawi się max 300 pisanek

a resztę sobie kupcie albo na handlu załatwiajcie

A co ma "fair play" do tego, że jest limit i ma być "po równo"? A jakiś losowy element?
Osiągnięcia były do osiągnięcia. I nie trzeba było mieć wszystkich odkrywców tylko trochę szczęścia, trochę dyscypliny żeby tych odkrywców wysyłać na czas. To, że ktoś miał dużo odkrywców, nie oznaczało, że mu wszyscy wrócą z pisankami. A już szczególnie po "poprawce". Element szczęścia też jest ważny. W przygodach i ekspedycjach podobnie - komuś jajka wpadały w każdej, komuś z kilku pod rząd nie.

Na wyspie były pisanki w znajdkach i to w każdym rzucie - trzeba było tylko się logować. 2x to standard. Więc nie ma co narzekać, jak ktoś nie miał czasu to trudno.

Była też alternatywa - przygody, ekspedycje, Traper, 5x przygoda "Skąd .." itp. Jak ktoś chciał, to dał radę albo prawie. Można było w ostatnim tygodniu się zorientować, czy uzbieramy od odkrywców bez robienia ekspedycji, czy trzeba jednak broń nastawić i się przygotować. Można było na szybko odżałować klejnoty na trapera, jajka na te 5 przygód. Wszystko do obliczenia.


A swoją drogą, byłoby miło gdyby "jajeczny domek" można było podnosić dalej w kolejnym evencie wielkanocnym, w ramach kontynuacji. Zamiast zajmowania miejsca na wyspie czymś innym , wolałabym mieć szansę na dalsze podniesienie go o 6 lvl. A przy okazji, ci którym się nie udało w tym evencie mieliby o co powalczyć. I nie trzeba by liczyć na to, że dadzą za klejnoty taką możliwość a potem marudzić, że za niebieskie.

[Muss]

Nie... zupełnie nie chodzi o to żeby było po równo...

Pisząc o "fair play" odnoszę się do
http://forum.thesettlersonline.pl/th...Wielkanoc-2015

"Potrzebna była poważna zmiana w celu ulepszenia 2 aspektów: Fair play, niezależnie od stażu w grze oraz balansu rozgrywki."

Nie miałem większych problemów z osiągnięciem 100% z Wielkanocy
jednak denerwują mnie zmiany jakie deweloperzy wprowadzają w czasie trwania wydarzenia...
a wszytko po to by w myśl ulepszenia 2 Potrzebna "w celu ulepszenia 2 aspektów"

Czemu nie zrobili tych zmian przed rozpoczęciem tylko w trakcie i jeszcze po cichu ?

[Margherita]

Nie... zupełnie nie chodzi o to żeby było po równo...


http://forum.thesettlersonline.pl/th...Wielkanoc-2015

"All players between levels 36-50 should be able to get the highest reward of an event" - you were able but you didn't. As simple as that.

"That means that we always base our balancing on the assumption that, as a player, you would start with ‘0’ event resources, as this is logically the lowest common denominator ": so all of us started with 0 event resources.

"Fair play, no matter how long you’ve been playing the game, and balancing" - so they had it - fair play (O rezources" and balacing (opportunities to choose).

[YAHIKO_FX]

"Wszyscy gracze z poziomami między 36-50 powinni móc zdobyć najwyższą nagrodę z wydarzenia." - POWINNI MÓC, choć nie muszą.
"Oznacza to, że zbalansowanie bazuje na założeniu, że jako gracz zaczynasz z ‘0’ surowców eventowych, gdyż, logicznie rzecz biorąc, właśnie to jest najniższym wspólnym mianownikiem." - ZBALANSOWANIE oznacza w tym przypadku wyłącznie START EVENTU ze stanem 0 w posiadaniu niebieskich pisanek.
"Fair play, nie ważne jak długo grałeś i balansowałeś swoją gospodarkę" - zaczynasz od 0 z surowcem eventowym.

Więc wszystkie inne aspekty fair play nie były brane pod uwagę, chodziło jedynie o niebieskie pisanki.

[MonstrumR]

Więc wszystkie inne aspekty fair play nie były brane pod uwagę, chodziło jedynie o niebieskie pisanki.

a szkoda bo odczulem wrazenie ze bedzie "rewolucja", a wyszlo jak zwykle -dziwnie

[Lipek]

"All players between levels 36-50 should be able to get the highest reward of an event" - you were able but you didn't. As simple as that.

"Wszyscy gracze z poziomami między 36-50 powinni móc zdobyć najwyższą nagrodę z wydarzenia." - POWINNI MÓC, choć nie muszą.

"you were able but you din't. As simple as that" to nie jest "POWINNI MÓC, choć nie muszą."
Powyższe oznacza - mogliście ale nie zrobiliście/osiągnęliście tego. Proste jak Słońce.

[nieweim]

to tak zacznę od tego
1) 3x szczęśliwy, 2x tubylczy, 1x doświadczony, 3x zwykły mi przynieśli 2450 pisanek wiec jak kto mi pisze o 1500 ledwo to coś mi nie pasuje w dodatku tubylców kupiłem pod koniec 2 tygodnia! a szczęśliwi byli zajęci koloniami propozycje których mnóstwo odrzuciłem ( w praktyce chodzili tylko na noc a w dzień na kolonie)
2) fair play nie oznacza że jak masz większe doświadczenie i zaczynasz z bardziej doświadczonym zespołem przeciw początkującej drużynie to masz wziąć skład rezerwowy rezerwowych(tak wynika z twojego rozumowania).
3) główną nagrodą był na pewno MMA(możliwość kupna tak sądzę po cenie ) a nie wykupienia całego sklepu + zaliczenie wszystkich osiągnięć bo ani za 1 ani za drugie nie dostałeś nic.
4) ten koszyk wymagał jedynie 570 punktów czyli nie było trzeba robić wszystkich punktów bo jeszcze chyba z 300-400 zostało.
5) BB jasno ustaliła zasady czyli każdy zaczyna z zerem pisanek ( meczu to jest wynik 0:0) każdy ma taki sam czas na zgarnięci tego co chce (90 minut w meczu piłkarskim a tu od 20.03-7.04+ sklep do 16.04) kolejna sprawa moi odkrywcy nie kradli twoich pisanek ani nie wpływali w żaden inny sposób na stan twoich(brak fauli) czynnik losowy tego wykluczyć się nie da i nikt nawet nie próbuje( w meczu jak się potkniesz o trawę sędzia raczej nie odgwiżdże faulu i nie wywali murawy za boisko) w dodatku nie wymagano osiągnięcia wszystkiego by podnieść kosz na 6 lvl

dla mnie to idealny przykład ze spełnili to co zapowiedzieli a jęczy tutaj o tej zasadzie osoba która po prostu nie spełniła warunku i nie ma kosza na 6 lvlu

[MonstrumR]

1) czyli mozna wywnioskowac ze wysylales na noc na dlugie poszukiwania: 2450 pisanek i 5 odkrywcow (usrednione na doswiadczonych), w ciagu 21 dni przynosili ci 23 pisanki za kazde dlugie poszukiwania, nono? miales wielkiego farta, u mnie bylo na odwrot - wiekszosc bylo 0 pisanek, szacujac z bardzo dlugich poszukiwan srednio po 8 pisanek (a moze jednak mi podkradales!)
2)poczatkujaca druzyna postanowila sobie kupic pelny sklad doswiadczonych zawodnikow, a i tak przegral dosyc wyraznie
3) glowna nagroda byl plywajacy domek (tak sadze) + zaliczenie wszystkich osiagniec ???
4) przy evencie naturalna rzecza jest ze planujesz, a tu dochodzi motyw zmiany zasad w trakcie
5) "zero pisanek" - racja, kazdy ma taki sam czas - racja, nigdzie nie pisalem ze "kradli" to skad ten motyw?, czynnik losowy -racja, nie wymagano, ale jak bym znal poczatkowe reguly ( a przy meczu je znasz, sedzia nie wymysla sobie na bierzaco), bym mogl lepiej dostosowac swoja taktyke gry (wyobraz sobie ze sedzia stwierdza w 90tej minucie ze od teraz bramkarze nie moga lapac pilki w rece, oczywiscie nikomu o tym nie mowi. jest wynik 0:0 jeden z bramkarzy lapie w polu karnym iiii? )

o "tej" czyli jakiej?, nawet jak by mi sie udalo spelnic dalej bym czul niesmak.

[nieweim]

1) najwięcej przynosili w 1 tygodniu i połowie 2 jak masz z łopatą to oprócz 16 lub 32 dostałeś drugie tyle czyli z 32-64 ale kto by się przejmował taką drobnostką czyli średnio 48 się łapało wiec tak ze spokojem liczyłem że mogą mi przynieść 4800 pisanek co ludzie ode mnie z sojuszu też liczyli że przynoszą im od 200-300 pisanek dziennie (w pierwszym tygodniu) więc tu nic dziwnego nie widzę a w dodatku odkrywca trochę wyszkolony ma mniejszy czas niż te 48h na BD poszukiwania
2)raczej wątpię byś miał ich od początku bo u mnie parę osób ma tylko tych tubylców z tawerny i szczęśliwych i raczej większość ma zaliczone 1500 pisanek już od ponad tygodnia więc to nie był wielki wyczyn
3)skoro nie robiłeś przygód tylko liczyłeś że ci odkrywcy przyniosą to twoja sprawa ja rozdałem jeszcze w gildii 4k pisanek jak nie więcej i tylko 150 kupiłem na handlu przez pomyłkę w (sklepie kupiłem wszystkich gienków młyny domki i marszałka jak coś jeszcze sorki nie pamiętam )
4)ewenty są nie planowane(zazwyczaj a to że BB robi je w święta to już ich wola ) i sytuacja może się zmieniać one nie są po to byś je planował tylko byś grał różnica dla mnie oczywista
5) zasady gry się nie zmieniły przyszłą druga połowa w 1 jak miałeś pecha to ci pisanki nie wpadały w 2 jak miałeś szczęście to ci wpadły dla mnie taki obraz jest bardziej odpowiadający sytuacji niż twój z bramkarzem bo nikt ci go nie wyautował
i taka jedna rzecz ludzie pisali że te 3200 pisanek zaliczyli w 1 tygodniu w dodatku moi wszyscy (3 szczęśliwych + 3 zwykłych + 1 szybki z paroma manuskryptami ja bym dał 6) dali rade tylko 2450 pisanek a ekspedycji nie robiłem ciągle bo jak były to po co miałem zwalniać slot i kolejną robić jak pisanki też dobrze szły i tylko 800 z nich potrzebowałem?
MonstumR radze przestać naginać świat do ideału bo to się źle kończyło w dziejach ludzkości. a już wymyślanie matematycznego wzoru na moje wysyłanie odkrywców był tego przykładem bo nigdy nie masz pewności kiedy rezygnowałem z koloni i wysyłania odkrywców po kolejną

[migacz85]

Jestem nowym graczem , gram pół roku.
Mam 3 odkrywców z tawerny i przed eventem miałem tylko majora.

Kupiłem komplet 4 generałów , 3 młyny i 2 domy.
W czasie eventu nie zużyłem ani jednej sztuki klejnotu.
Jaja pozyskałem sam z przygód, dropów i handlu.

Uważam że event był jak nabardziej fair dla nowych graczy