wszedzie gdzie będziesz miał miejsce na swojej wyspieZamieszczone przez Chinatsu
wszedzie gdzie będziesz miał miejsce na swojej wyspie
"Everybody lies"
mylisz się i to bardzo. Pamiętaj że zbierać można raptem 3 tygodnie a zebrać w tym czasie 14k pisanek to nie lada wyczyn jeśli w międzyczasie się nie dokupi za klej. Tak więc tacy gracze jak ja którzy nie chcą sobie wyrywać żył byle tylko uzbierać na 2 czy 3 gienków wolą sprzedać te pisanki po 250 czy 300 monet za sztukę niż wymieniać je na cement który praktycznie nie ma żadnej wartości
A co gdy zaprawa zniknie z kolejnych eventów i będzie za 200 sztuk kosztować 195 klejków?
trudno ogolnie jest w tej grze:P
temat zmian bedzie placz? jak "cena" produkcji w zbrojowni zmniejszy sie 5x? bedzie jakies fair play? nie bo poco:P
Piwonia jest slynna z tego ze sie myli jeszcze pare dni temu probowala wszystkim wmowic ze drugiego mma za pisanki nie bedzie, a kto w wie moze robi to nadal xD
Wreszcie oferta za pisanki jest naprawdę bogata - rok temu na Wielkanoc już była bogata i ceny pisanek były na odpowiednim poziomie więc w tym roku powinny być jeszcze wyższe. To nie Boże Narodzenie gdzie większość graczy mogła kupić tylko dwie manufaktury za łącznie niecałe 600 prezentów, a resztę to już za prezenty po 10 monet xD
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: ilość bugów oraz ludzka głupota. Pewne również są tylko dwie – śmierć i nieudana konserwacja. Bo podatki są jak płot, tygrys przeskoczy, szczur się prześlizgnie, a bydło zostanie.
Darq85 ktoś wyliczał że jeden odkrywca przyniesie przez cały event średnio 400 pisanek, jest kupę graczy którzy mają komplet 21 odkrywców to nawet korygując że część jest wolnych, a część bardzo szybkich to w całym evencie odkrywcy średnio przyniosą 8k pisanek, do tego z każdej przygody lecą pisanki, z takich zdrajców średnio co drugi loot to będzie 90 lub 160 pisanek. W tej formie w jakiej zaproponowano legendarnego, jest nic nie warty i bogacze co najwyżej do kolekcji sobie kupią. Tak więc pisanki drogie nie będą. Oczywiście jeżeli ktoś liczy na pisanki za 5 monet to też żyje w sferze marzeń, ale za 200 monet też nie będą (informacja dla browara, żeby mu zabawę z czepianiem popsuć- to nie dotyczy pierwszych dni eventu gdzie ceny będą, jak zawsze na początku, szalały).
browar69 widzę masz poważne problemy egzystencjalne. Dobrze wiesz że MMA miał być tylko jeden i że u BB jedyną stałą rzeczą jest zmiana, ale wiem zawsze miło jak możesz poczuć się lepszy.
podobno nada się do ryzykownych bloków, bo walczy dłużej niż zwykły gienek
No jest jakaś szansa że znajdzie zastosowanie, tyle że to zastosowanie raczej nie będzie tak cenne jak te pisanki które trzeba na niego wydać. Domyślam sie że walczy dłużej ale wątpię żeby to często kompensowało fakt że jest szybkim gienkiem i runda jest u niego o połowę szybsza.
Ja kupię to badziewie bo mnie stać i chcę mieć do kompletu, ale gdybym była słabszym graczem i nie chciałabym robić po kilka przygód dziennie, to bym zrezygnowała.
Marudy z Was straszne. A to za drogo, za tanio, za łatwo, za trudno, za dużo, za mało, za długo, za krótko, niesprawiedliwie... Jest jak jest i tyle. Komuś się nie podoba to nie gra, nie ma przymusu. Swoją drogą taki jest charakter tej gry, że nie ma określonego celu, a to chyba każdy wie, bo co oznacza rozbudować gospodarkę? Niektórzy już tutaj pisali, że grają tylko od ewentu do ewnetu i może własnie w tym należy poszukać celu. Może każdy gracz na czas wydarzenia powinien otrzymać po 3 ewentowych odkrywców i tyleż samo ewentowych generałów. Surowiec dotyczący wydarzenia można by zdobywać wyłącznie z przygód, zadań i odkryć stricte powiązanych z danym wydarzeniem. Takie rozwiązanie dodało by właśnie nieco rywalizacji, bo zaczynając ewent od zera i posiadając takie same główne jednostki łatwo do tego stworzyć ranking, kto i ile surowca zdobył. Sukces będzie zależał tylko od aktywności i poziomu gospodarki dostarczającej podstawowych surowców do tworzenia broni oraz wszelkie maści premii. Chociaż znając życie, nawet wtedy nie dogodzi się wszystkim, ale nie ma rozwiązań, które zadowolą każdego.
"ale nie ma rozwiązań, które zadowolą każdego." Bo jednym się podoba to co się drugim nie podoba, ale idąc tym tropem można też wyjść z założenia że wystarczy narzucić 1 wizje czegoś na coś a cała reszta będzie musiała się do tego dostosować, albo olać, nie grać, ale to było by błędne rozwiązanie bo wtedy większość była by przeciwko, więc całą sztuką jest znalezienie kompromisu, złotego środka, który zadowoli większość nie wszystkich.
Co do posiadanych odkrywców, generałów itd. Każdy kiedyś zaczynał i nie mógł sobie pozwolić na zakupienie wszystkiego co było przewidziane w evencie, lecz po latach gry się dorobił, a nagrodą jest możliwość właśnie zdobycia wszystkiego i wypełnienia tym rynku, by wszystkim urozmaicić grę. Sprawienie że surowiec eventowy zamieni się na monety wymusza sprzedawanie i zużycie pisanek na cokolwiek się da, co jest nie limitowane u kupca, czyli sytuacja z poprzednich eventów się nie powtórzy kiedy gracze gadali" a na cholerę mi to i tamto" teraz kupią by sprzedać później tym co woleli powiedzmy zbierać na 1, 2 generałów bo wiedzą że na więcej do zdobycia z eventu zabraknie im i czasu i odkrywców i posiadanych generałów, budowli mieszkalnych, surowców na jednostki itd.
Co do legendarnego weterana który teraz ma nazwę mistrza obrony: mimo że szybciej zmierzać ma na przygody, i rundy o połowę krótsze to siła jego/ odporność na ciosy/ więcej punktów zdrowia ostatecznie może sprawić wydłużenie blokowania obozu, więc będzie wart swojej ceny, gdzie do bloków nie potrzeba więcej niż 200 jednostek przy odpowiedniej odporności.
Ostatnio edytowane przez YAHIKO_FX ; 16.03.2015 o 12:52
Uprawnienia umieszczania postów
