W ten piękny wieczór piątkowy, gdy na czacie kleją się rozmowy,
Do domu władyki wejrzałem - a tam co? łodyg las całen.
Do sklepu w grze również spojrzałem, niestety oniemiałem ...
Nic więcej za łodygi nie kupię, więc myślę " a mam je w d....".
Oczywiście żartuję, propozycję więc kontynuuje.
Skoro z tych łodyg pożytek żaden, trza się ich pozbyć zatem.
Tak więc za 3805 sztuk moich, oczekuje fasolek Twoich !
Nie trzeba mi dużych ilości, wszak ogrom każdego rozzłości.
Wystarczy 4500 fasolek, a łodygi będą Twoje.
Oferta typu last minut - nie myśl , nie kombinuj.
Wymienię się z jedna osoba, kto wie - może z Tobą :)?
Wierszyk ten napisał nasz kolega z gildii jacek399a:D:D:D