Darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, ale porównałbym to do takiej sytuacji jakbym postawił na stół skrzynkę jaboli i 3 kg czarnego salcesonu.
Zaglądam tu już rzadko, bo gra spadła na psy już całkiem, a wyburzanie za klej to już w ogóle super pomysł, chyba tonący się brzytwy trzyma .