Jakie to ciekawe wnioski rodzą się (szczególnie) gdy trwa zapowiedziana wcześniej konserwacja konserwacji.
Może więc extremalnie trudne przygody całoroczne są niepotrzebne?
A wystarczy chyba zrobić korektę mocno przesadzonej ilości settlersów w dropie, 1% szansy na jakiś extra budynek np. w dzieciach sawanny i koniecznie usunąć konie z dropów - w końcu to broń!
Albo może inny fajny pomysł wprowadzony NIEWIELKIM kosztem pracy dla programistów i graczy, tych nieznudzonych aktualnie grą? Możliwość wejścia na 51 level po którym np. NIE zmieniając prawie nic w przygodach ograniczy się ich drop do 10% aktualnie bazowego. To dodatkowe wyzwania, a o to chyba chodzi - gdy gra zbyt łatwa, zbyt dobrze zbilansowana (NIE tylko dla serwerowych multimilionerów) to zbyt szybko się nudzi?
Więc 51 level i extremalne utrudnienie, reszta gra ''po staremu'' i się ''nudzi'' - coś za coś
To jest dopiero super pomysł ??