Co się w settlers porobiło ?
wszak do dziś dzień było milo.
wszędzie lagi , skrzypy, byki ,
wszędzie pełno jest krytyki.
Błędy , bugi , zacinanie.
Król Władyka patrzy na nie.
Ot generał tez nie taki.
Wciąż poprawia swe ataki.
Niszczy wojo nieprzytomnie.
A raporty niosą do mnie.
Broni niema, wzięła ziemia.
Na koloniach tez jej niema.
Co tu robić? czym tu bić?
Trzeba siedzieć, wiersze wić.....
............pozdrawienia dla graczy