Protest przeciwko nowym dropom z przygód

[euda]

"Gra ma być przyjemna a nie prowadzić do stresów i frustracji." - to wypowiedź jakiegoś dziecka powyżej, które nie rozumie po co jest ta gra... Gra nigdy nie była robiona dla graczy, nigdy tu nie chodziło o przyjemność, zawsze chodziło o kasę dla władz gry i tylko o to...

Co niszczy najbardziej grę?
- banda oszołomów co siedzą cały dzień na handlowym i sprzedają/kupują dropy a mają swoje gildie i mogli by się wymieniać/sprzedawać w swojej gildii.
- banda oszołomów co rozdają za free surowce/budynki
- banda oszołomów co się pomylili na wadze i płaczą że ktoś im nie chce oddać tego co z własnej głupoty/nieostrożności sami stracili
- banda oszołomów, której się wydaje że ich protest kogokolwiek obchodzi

Gier są setki/tysiące, życie macie jedno, szkoda czasu by kilka lat grac w to samo, próbujcie swoich sił w innych grach i koniec tematu...

[zwolk]

Te 4 punkty to jakiś test wyboru? To według mnie żadna z opcji nie ma wpływu na "niszczenie gry", cokolwiek się kryje pod tym pełnym tragizmu określeniem.
Handel jest po to, żeby z niego korzystać. Sprzedaż w gildii nie różni się niczym od sprzedaży na handlu. U mnie w gildii nie istnieje pojęcie "sprzedawać w swojej gildii". Jak ktoś chce zarobić to idzie na handel bo od tego on jest.
Nikt nikomu nie może zabronić rozdawania surowców za przysłowiową rybkę. Z tym że takie akcje są sporadyczne i nie mają żadnego wpływu na grę.
Jak ktoś przez pomyłkę/nieuwagę stracił coś na handlu to jego problem. I ma prawo z tego tytułu choć troszkę ponarzekać.
Zbójeckie prawo każdego gracza wylewać żale na forum. Organizować protesty też wolno. I oczywiście, jak piszesz, to wcale nie oznacza że kilkadziesiąt wpisów na forum w jakikolwiek sposób wpłynie na decyzje zarządzających grą. Poprawi się parę bugów, ludziska jeszcze chwilę pojęczą, a potem wszystko ucichnie. Aż do wprowadzenia kolejnych zmian w grze

A co do tematu wątku, to mi się tam te nowe dropy podobają. Zostałem zmuszony do ruszenia głową żeby uruchomić i zbilansować łańcuchy produkcyjne które od paru lat były nieużywane. Musiałem zrewidować podejście do przygód i zmienić nieco "menu" żeby wyciągnąć jak najwięcej korzyści z nowej sytuacji. A ci, którym się nie chce myśleć, niech jęczą dalej

[Szymon2727]

To, że nie ma broni to bardzo dobrze, bo w końcu budynki będą jakoś przydatne. Nie powinno być czegoś zbędnego i jednymi słowy najważniejsze budynki poszły w niepamięć, bo można je wydropić. Nie powinno tak być...

"Gra ma być przyjemna a nie prowadzić do stresów i frustracji." - to wypowiedź jakiegoś dziecka powyżej, które nie rozumie po co jest ta gra... Gra nigdy nie była robiona dla graczy, nigdy tu nie chodziło o przyjemność, zawsze chodziło o kasę dla władz gry i tylko o to...

Co niszczy najbardziej grę?
- banda oszołomów co siedzą cały dzień na handlowym i sprzedają/kupują dropy a mają swoje gildie i mogli by się wymieniać/sprzedawać w swojej gildii.
- banda oszołomów co rozdają za free surowce/budynki
- banda oszołomów co się pomylili na wadze i płaczą że ktoś im nie chce oddać tego co z własnej głupoty/nieostrożności sami stracili
- banda oszołomów, której się wydaje że ich protest kogokolwiek obchodzi

Gier są setki/tysiące, życie macie jedno, szkoda czasu by kilka lat grac w to samo, próbujcie swoich sił w innych grach i koniec tematu...

1. To, że ktoś ma gildie nie oznacza, że ma handlować tylko z nią i robić z taką gildią przygody, baaaaa nawet kosze może dać nam dobry znajomy. Handlują, bo mają - zazdrościsz ? Może ograniczymy przygody, bo gracze którzy non-stop je robią też psują grę.

2. Jak ja bym chciał zobaczyć chociaż raz takiego oszołoma, ale widziałem inne oszołomy co chciały sprzedać 1 rybkę za budynek... Z resztą to, że ktoś odda budynek to nie oznacza, że ten gracz co dostał taki prezent nie zrobi się z niego jakiś magnat, czy coś.

3. Każdy ma prawo do swojego ,, bólu tyłka '' i musisz się z tym pogodzić. Chyba, że chodzi o przypadki, które spamują takimi głupotami to faktycznie może denerwować.

4. Aha, czyli jak napiszę, że coś mi się nie podoba to psuje to grę ? Chyba tylko tym co nie wyrobili sobie opinii.


Życie mamy jedno, gier jest co prawda tysiące, ale jest wiele gorszych d TSO. Szkoda w takim razie czasu na gry... A propos to skoro to, że takie rzeczy Cie denerwują to co musi być w życiu ? Dostajesz nerwicy jak ktoś sobie pomnaża interes na akcjach, czy sprzedaży (nawet to jest taki zawód - handlarz). W takim razie, gdy ktoś da dziecku cukierka to też się denerwujesz ? Jak ktoś kogoś oszuka to wina jest oszukanego - nie ważne jak sprytne było to oszustwo ? Buntujący Cie listonosz w takim razie też musi Cie denerwować...


Oczywiście to przykłady i nie bierz ich do siebie, ale skoro dla Ciebie społeczność psuje grę to po co w to grasz ? Po co w ogóle grasz w gry ? Czytam i wynika z tego, że grasz dla innych ludzi skoro to według Ciebie niszczy grę. Nie lepiej już wyjść na jakieś piwo, czy coś i porozmawiać z prawdziwymi ludźmi ?


Pozdrawiam
Bez urazy

[Milady84]

Ja na dropy też jakoś nie narzekam:-)Zmieniłam bractwo na byka i jest ok:-) Handel istnieje prawie tyle czasu co rodzaj ludzki. Każdy od czasu do czasu czymś pohandluje czy się potarguję. Jak idziesz na rynek i widzisz, że ktoś coś sprzedaje lub zamienia to jest on od razu oszołomem? Jesteś chyba z lekka nie rozgarnięty skoro nie rozumiesz, że każdy człowiek ma inne podejście zarówno do życia jak i gry. Dla mnie gildia służy przede wszystkim do wymiany informacji, czasem krótkiej pożyczki. Do wszystkiego innego są czaty główne. Tam jest więcej ludzi i wszystko można szybko załatwić. Gildia się do handlu nie nadaje, bo tam głupio dużo wołać, w gildii to można oddać za darmo. Co do płaczących na wadze, że się pomylili to się z Tobą zgodzę, ze 2 x wystawiłam magazyn za monety zamiast fasolę:-) i nie jęczałam z tego powodu. Raz się pomylisz, drugi raz trafisz ofertę tego co się pomylił i jakoś leci... Co do pod punktu ostatniego to nie zachowujesz się czasem identycznie pisząc takiego posta?

[Szymon2727]

Ja na dropy też jakoś nie narzekam:-)Zmieniłam bractwo na byka i jest ok:-) Handel istnieje prawie tyle czasu co rodzaj ludzki. Każdy od czasu do czasu czymś pohandluje czy się potarguję. Jak idziesz na rynek i widzisz, że ktoś coś sprzedaje lub zamienia to jest on od razu oszołomem? Jesteś chyba z lekka nie rozgarnięty skoro nie rozumiesz, że każdy człowiek ma inne podejście zarówno do życia jak i gry. Dla mnie gildia służy przede wszystkim do wymiany informacji, czasem krótkiej pożyczki. Do wszystkiego innego są czaty główne. Tam jest więcej ludzi i wszystko można szybko załatwić. Gildia się do handlu nie nadaje, bo tam głupio dużo wołać, w gildii to można oddać za darmo. Co do płaczących na wadze, że się pomylili to się z Tobą zgodzę, ze 2 x wystawiłam magazyn za monety zamiast fasolę:-) i nie jęczałam z tego powodu. Raz się pomylisz, drugi raz trafisz ofertę tego co się pomylił i jakoś leci... Co do pod punktu ostatniego to nie zachowujesz się czasem identycznie pisząc takiego posta?

Oczywiście, że nie - to był taki przykład Uznałbym to wręcz za nienormalne gdyby kobieta nagle zrobiła fuksa, gdy facet obok daje cukierka dzieciakowi.


Przeważnie takie darmówki dostaje słaby gracz. Non-stop handlują ludzi z wyrobioną wyspą, czy z mnóstwem klejów, a te rzeczy nie muszą mieć pokrycia w rzeczywistości.


Co do ostatniego punktu to nie zachowuje się tak samo, nie sądzę, że tamten post psuję grę, nie zachowuje się tak jak, bym chciał zabronić go pisać, ale tutaj widać najnormalniejsze zachowania w grach i to niby one psują grę ? Psuć grę mogą te niskie nagrody z kolonii, monotonia gry, ale to że ktoś sobie handluje ? Co innego gdyby był jeden, wielki co wszystko wykupuje, a to jest praktycznie niemożliwe jeżeli chodzi o normalne produkty.


Nie wiem również co euda ma z dziećmi i z tym wyzyskiem, bo raczej jakieś dzieci nie zagrają w grę, która wymaga chociaż odrobinę myślenia. Twórcy są pazerni, ale to jest normalne, bo skoro ktoś sprzedaje samochody to wolałby go sprzedać po najlepszej cenie, a nie jak najlepszy samochód praktycznie za free.



A propo tematu to jak wspomniałem trzeba było się zastanowić nim chcieliście PvP, gdyby było kilka dobrych pomysłów na PvP to faktycznie można stawiać zarzuty BB, a tak to chcieliście tylko PvP. PvP w ogóle powinno dawać specjalną, własną walutę i to o nią powinien być bój - może jakiś ranking (ten kto ma tego najwięcej jest pierwszy w rankingu, a inni mają przypisane miejsca w zależności od zajętego miejsca). A samo wykorzystanie waluty to na jakieś nowe budynki, oczywiście nie tylko na kolejnego ,, zastąpiwacza '' studni, zbóż, czy kopalni, ale na coś nowego. Oczywiście sposobów wykorzystania PvP jest mnóstwo.

[ciumciurajda]

Popieram i jak się nic nie zmieni to rezygnujęz dalszej gry.Są inne ciekawe gry.

[Matiz_G]

Ciekawe skad teraz mam wziac granit...

[z3nfist]

jak to skad..
Azyl B.
Ryczacy Byk
Banici , poniekąt ta przygoda zawsze miała głównie granit w dropie
czasem ladnie dropi z Czarnych Rycerzy..

[Kriss80]

Kup na targu ;-) A skąd niby się go zawsze brało ? Z przygód !!! Tu się niewiele zmieniło
Jakie to Polskie tylko narzekać !!!

[Fleotria]

Ciekawe skad teraz mam wziac granit...

Możesz zawsze z kopalni granitu, jeżeli nie umiesz w inny sposob