Kiedys wira i łupieżców się robiło, obecnie sie nie opłaci.
Tak
Nie
Obojętnie
Kiedys wira i łupieżców się robiło, obecnie sie nie opłaci.
ja natomiast proponuje skupic sie na problemach, handel dropami problemem nie jest poza tym zginie w sposob naturalny jesli przydzial nagrod bedzie proporcjonalny do wkladu bo nie bedzie koniecznosci zapraszania innych ludzi.
A co do rozgrywki wieloosobowej, to najprosciej jest pomyslec nad zrobieniem czegos co bedzie faktycznie wspolprace promowac, zamiast ja wymuszac tam gdzie jest zbedna. W MMORPG jakos w endgame biegasz w mieszanych teamach pomimo tego, ze zbierac kwiatki i robic proste questy mozesz solo i nikogo jakos to nie boli.
"A necromancer is just a really, really late healer"
widze ze wiele komentarzy wzielo się z niezrozumienia tematu. obecny system by pozostal czyli otwierasz sobie byka i robisz w 3 osoby wspólnie, lub wymieniasz z kims, lub sprzedajesz dropy i robisz sam. doszla by tylko możliwość ze jeśli nikogo nie zaprosisz to masz większy drop. co w tym zlego ?
twoja propozycja, spowoduje, że każdy sam będzie robił przygody. wymiany czy handel upadły by.
"Everybody lies"
Kooperacyjne były świetnym pomyslem na początku, bardzo zachecaly graczy do wspolpracy intetgracji, az przyszedł ktoś kto postanowil zmienic dropy i na obecna chwile kooperwcyjne nie oferuja nic w zamian za spore straty wojska. Ogolnie mam wrażenie ze tam gdzies siedzi jakas madra glowa ktora mysli jakby nam dokopac i nie tylko w kwesti dropow, ale ogolnie...kazdy kto gra dluzej widzi zmiany zachadzace w tej grze (nie mam na mysli usprawnien) w roznych jej aspektach..
Sam pomysł mi sie nie podoba, bo faktycznie po co sie dzieliec skoro można zgarnac 3 dropy robiac samemu.. co w sumie jest i teraz ..robiszk krawca sam masz 2 miejsca i się wymieniasz
Kooperacyjne powinny być jedynymi przygodami w zadaniach gildii. Przynajmniej dla mnie takie rozwiązanie ma sens. Jest przygoda - robimy wspólnie gildią, żeby monety z zadania złapać. Teraz prawie nikt ich nie robi, bo zepsuli dropy. Podobnie zresztą jak w przygodach 1-osobowch.
Kooperacyjne byly poronione od poczatku bo byly banalnie latwe a i tak nie pozwalaly nawet dobrze rozbudowanemu graczowi skonczyc czegos co mogl skonczyc sam. W zasadzie to karaly graczy ktorzy zdecydowali sie w nich uczestniczyc koniecznoscia czekania az inni zrobia swoja czesc, w skrajnych przypadkach dodajac do tego zablokowanie slotu zaproszen na blizej nieokreslony czas jesli ktos postanowil przytrollowac i swojej czesci nie zrobic.
To jest jeden z bardziej idiotycznych pomyslow BB w historii gry.
"A necromancer is just a really, really late healer"
Bez sensu. Przygody i tak zazwyczaj robi się samemu tak wiec idea wymiany dropa odeszłaby do lamusa.