Zamieszczone przez
Mundek_May
"Ot, i mądrego po szkołach przyjemnie posłuchać".
A skoro taki w slowie pisanym szkolony, to czemu na biskupa nie uczyl sie ?
A tylko marnuje swoj cenny czas w tej coraz bardziej nudnej i monotonnej grze ?
A jesliby juz tak poucza, to moze by i nauczyl autora tego watku, jak nalezy swe mysli poprawnie wyrazac?
A moze skoro autor watku ma jakze slynna chorobe leniwej mlodziezy,
(ktora zwie sie - dysortografia- za moich mlodych czasow znana, jako- dysmozgia),
to moze szanowny krytykant Pan Maurycy udzieli kilku cennych wskazowek autorowi, by w przyszlosci mogl jasniej na papier przelewac swoje mysli?
A tym bardziej, ze ma z tym problem od "malego" ?