Przyzwyczajeni jesteśmy do tego, ze narzekamy na grę, na bugi, na moderatorów, na brak możliwości zalogowania do gry i tysiące innych drobiazgów, które uprzykrzają nam grę w TSO. Co wy na to, by ponarzekać na przekaz jaki serwuje nam polska TV ?
Czy nie denerwuje Was to, ze zamiast mieć przyjemność oglądania meczy z tej pięknej i niepowtarzalnej imprezy, to jesteście zmuszani do słuchania bełkotu i słowotoku pseudo-komentatorów ? Nie mam na myśli tych profesjonalnych komentatorów ,czyli panowie Szpakowski, Laskowski, Iwanski, czy Jasina.
Chodzi mi o tych pseudo-expertow, którzy nie pozwalają czasami dojść do głosu tym pierwszym a którzy swoim bełkotem i słowotokiem odbierają przyjemność oglądania meczy. Oto ci ludzie, których "Przeglad sportowy" dumnie określa tak-> :... czterej eksperci najwyższej klasy: Grzegorz Mielcarski (wielokrotny reprezentant Polski, od kilkunastu lat ekspert telewizyjny współpracujący z TVP przy największych imprezach), Marcin Żewłakow (reprezentant Polski, od dwóch lat związany z TVP jako jej stały ekspert, współkomentował spotkania EURO 2012), Rafał Ulatowski (trener, jeden z asystentów Leo Beenhakkera, związany TVP od kilku lat, współkomentował mecze EURO 2012) oraz Kamil Kosowski (wielokrotny reprezentant Polski, ekspert piłkarski).
Przyznam szczerze, ze własnie dzięki tym czterem panom expertom a zwłaszcza Ulatowskiemu, którego głosik kastrata doprowadza mnie do białej gorączki zacząłem oglądać transmisje z meczy na ARD i ZDF, gdzie słucha się jednego komentatora, który po prostu komentuje mecz a nie wymądrza się jak ww experci.. Codziennie pisze maile do TVP , na stronę Ulatowskiego i na jego profil na FB, mając nadzieje, ze gościu sobie w końcu odpuści i przestanie obrzydzać kibicom oglądanie meczy.
Może to poskutkuje. A jak Wy oceniacie prace tych czterech dodatkowych expertow i ogólnie sam pomysł, by dwóch komentatorów komentowało mecz ?