Przygody w zadaniach gildii

[Rula]

Razem z wieloma graczami uważam, że zadania typu "poznaj nowe przygody" nie powinny wystepować, albo ograniczyć ich występowanie do minimum. Wysoko leveleowi gracze mają takie zadania praktycznie co drugi dzień, moim zdaniem jest to zbyt czasochłonne. Gram w the settlers online dla relaksu i wybrałem tą grę dlatego, że nie było presji na ciągłe przesiadywanie przy komputerze (gram około 25 min przed i 25 min po pracy, w weekendy więcej). Te zadania zmuszają mnie do spędzania przy TSO dużo więcej czasu którego nie mam. Są pomysły typu: "Ukończ za klejnoty", "kup dropa albo poproś kogoś z gildii", "anuluj zadanie". Klejnoty zbyt istotne żeby je marnować, pomaganie lub kupowanie dropa jest tez czasochłonne, z 3 przedziałami levelowymi praktycznie niema możliwości, żeby ktoś w gildii nie miał zadania z przygodą.

[Piwonia]

Samo zadanie typu przejdź dowolną przygodę, było by dla mnie zrozumiałe i nie buntowała bym się że często występuje. Gdyby ze średnią częstotliwością wpadało zadanie typu przejdź epicką przygodę czy z zasobami to też było by dal mnie ok. Natomiast nie podoba mi się zadanie z podaniem konkretnej przygody. Teraz pilnuję aby gildia nie weszła w najwyższe widełki bo nie chcę musieć co drugi dzień robić CR lub Wiki.

Jeżeli ktoś nie robi prawie codziennie przygody to powinien się zastanowić nad sensownością bycia w gildii, bo one nie zostały stworzone jako kółko wzajemnej adoracji, tylko w celu współdziałania i są raczej skierowane do aktywnych graczy, a nie osób które pogrywają, a nie grają.

Osobną kwestią jest to że monety gildii są obecnie prawie bezwartościowe i to raczej zniechęca do wykonywania zadań.

[AndyKozakow]

U nas monety gildii ładnie skoczyły na wartości w pewnym okresie niedawno zbliżyły się prawie 1-1 ze zwykłymi monetami obecnie wydaje mi się że są warte ok 0,7-0,8 zwykłej monety może nawet ciut więcej
Sam dziennie obracam ok 6k monet gildii tzn jeden towar kupuję drugi sprzedaje za te monety
A co do przygód to faktycznie bywa to irytujące bo ja np. czarnych nie znoszę ale jak to trzeba to kupię dropa i po sprawie

Załóżyciel tematu ma dwa wyjścia: odejść z gildii albo więcej grać ":P

[Piwonia]

U nas to monety tak 0,6 w stosunku do monety są warte. Gdyby miały zachęcić do robienia zadań to pewnie powinny być warte jakieś 3-5 monet. Jak kiedyś był do kupienia slot kolejki budowania to aż chciało się te monety zbierać. Dali by odkrywcę nawet za 10k monet to pewnie wielu graczy by się skusiło na zakup, a rynek został by oczyszczony z zalegających monet.

[Van-de-Lord]

Racja, za grubasa czy jakiegoś gienka chętnie by się dało ze 10k monet.

[set2g]

Mogli by dać Szłoma albo Pienia, niczym szególnym sie nie wyrózniają, ale ludzie by miali szanse ich nabyc nie tylko za PLN, poza tym sa też kolekcjonerzy którym by to "ładnie" w gwieździe wygladało.

[Rula]

To, że monety gildii nie mają większej wartości to inna sprawa. Z tego co piszecie was też irytują zadania z Przygodą, nawet jak się pomysł podoba jak go przepchnąć dalej?

[Szcze-pan]

Zadania są słabe i kropka - czasami nieadekwatne poświęcenie środków i czasu zraża do podejścia poważnie do tych zadań.
Zwiększając trudność zadań dziennych (wraz z nagrodami za nie) można by lekko obniżyć trudność gildyjnych - pomyślcie o gildii jako o grupie 'znajomych' a nie o gildii w kontekście WoW'a.

[Piwonia]

Temat był wielokrotnie poruszany, więc bym nie liczyła że tym razem coś uda się przepchnąć.

[Qordis89]

tym razem coś uda się przepchnąć.

A kiedyś się udało?