I zapomniałem dodać jak burzy się pola nie odzyskuje się surki jak było wcześniej (tak samo studnie), niby te 5 desek i 1 marmur to nie wiele, ale zawsze coś zabrali, a błąd wcześniejszy jak stawiało się na chwile, na szybkich złożach kop miedzi to pokazywało, że się się nic nie traci, jak się ją wyburzy, zanim się kop nie postawi, a jednak zabiera surki...>>> ehh...>>>
Niektórzy tak bardzo kochają narzekać, że wypadałoby ich witać słowami: dzień dobry, co u ciebie złego
jak wczoraj burzyłem studnie, to pokazywało, że odda mi 3 deski i 2 kamienie, na jakiejś planszy, że nic nie dostanę, a de facto dostałem 6 desek i 4 kamienie
I na dodatek "nowoczesny" klient poczty dalej człowieka osłabia....
Kolejne novum. Generała nie da się wysłać na przygodę.
Zaczyna się pakować, progres dochodzi do 40-60% i się resetuje. General jak stal na wyspie tak stoi.
Kolejna próba, to samo...
Zmiana generała, nadal nic...
Ponowne zaproszenie, nie.e...
Skrót filmowy z zabawy
http://www.youtube.com/watch?v=Lu3Ul4Acd6s
A ja tak z innej beczki.
Poproszę o ulepszoną kopalnię klejnotów
Gram 3 lata, jest coraz gorzej, kiedyś ta gra mnie bawiła, dawała odpoczynek od stresów w pracy. Jest coraz gorzej, praca mniej wkurzająca od gry.
Czekam do końca miesiąca, jak się nic nie zmieni to przesiadka na coś nowego. Od pół roku nic nie inwestuję w tą grę, bo nie widzę sensu. mam 50lv i jakieś bzdury za expa. Ostanie pierdoły typu "młody uczeń" raczej zniechęcają. to zaczyna być po prostu nudne, te same przygody, znane na pamięć, wyspa była zoptymalizowana, teraz zaczyna się pieprzyć, Qrde, nie chce mi się już bawić w to od nowa. Wieczna beta.
Taka ciekawostka. Większość czasu gram na linuksie i operze 12 z flaschem opensource. Nie mam najmniejszych problemów z blokami. Na windzie da się grać bezstresowo ( czy blok wyjdzie, czy nie ) tylko ba operze nowej na silniku chrome. wtf ?
W Settlersów gram od początkui niestety dalej uważam, że pierwsza wersja na Amigę 500 była najlepsza.
Nie zgodzę się. Dwójka (naj)lepsza. Do dziś mam oryginałZamieszczone przez Pitu_pitu
W Settlersów gram od początku
Ja mam org jedynkę i pogrywam na emulatorze winuae
No i ten klimat, jak zostawiało się włączony komp, na całą dobę, żeby się wojska natłukło, to było coś.
Kolega z gildii zaprosił mnie na wymianę dropa w kolejnych zakazanych...i nagle okazało sie,że gienek pakuje sie do 50 % i dalej ...nici...stoi na wyspie.
Nie pomogło nic,czyszczenie ciasteczek,zmiana przeglądarki nic...Weszłam na przygodę i wrzuciłam strzelbę...Po około godzinie wymieniałam kolejnego dropa i okazało sie,że poprzednia przygoda dalej wisi...nie można na nią wejść bo wyświetla sie komunikat....żądany obszar przygody i tak dalej...po relogu znowu pokazuje mi tą samą przygode i tak od trzech dni...czyli zablokowano mi możliwość wymiany dropów ....w obecnej chwili nie mogę przyjąć żadnego zaproszenia.
W obecnej chwili ta gra przypomina grę dla dzieci do lat 10...najlepiej stawiać zawalone studnie i odnawiać wyjałowione pola chociaż i w tym wypadku nie ma pewności,że nic sie nie wydarzy.Tym razem jednak powinnam się cieszyc,że nie mogę "tylko" przyjąć zaproszenia a nie tak jak miesiąc temu, tydzień na wyspę nie mogłam wejść.
Z każdą kolejną konserwacją ta pseudo gra osiąga większe dno.
Miało być tak pięknie a wyszło....jak zwykle.
Dlaczego nie można się zalogować? Nie było informacji o przerwach technicznych. Co się dzieje z tą grą????????????????????????????????
Uprawnienia umieszczania postów
