Odkrecam to co wczesniej napisalem (tzn nie o bugu tylko o kolejnosci, bo z tym bugiem z testowego to moze byc jakos zwiazane).
Jak widac na
http://scr.hu/182z/byddk kolejnosc atakowania jest taka jak byc powinna. Problem lezy w tym, ze wg logiki i prawidel starego systemu walki rekrutow i lucznikow powinno byc wystarczajaco, zeby przyjac na siebie ataki wszystkich jednostek wroga ktore w tej turze pierwszej rundy atakuja. Jesli ich nie wystarczylo (i czesc jednostek wroga zostala bez celu i zajela sie armatami) to oznacza, ze :
- albo celnosc kultystow zostala radykalnie zwiekszona i ubili o paru rekrutow wiecej niz wczesniej,
- albo zmienili (zoptymalizowali) system wyboru celu dla poszczegolnych jednostek wroga,
- albo to po prostu jakis bug ktorego szczegoly ciezko nam ogarnac.
Pierwsze mozemy sprawdzic, drugie jesli bede mial czas to dzisiaj/ jutro sprobuje wytestowac, na trzecie tak czy siak nie mamy wplywu.
Kolejnosc nie ma znaczenia, bo ta walka jest tak obliczona, zeby kanonierzy zaatakowali wszystkie jednostki ktore przezyja atak lucznikow i rekrutow. Biorac pod uwage, ze kazda z tych jednostek kanonier zabija 1 strzalem, to nie ma znaczenia czy te resztki to kultysci czy fanatycy czy cos innego.