
Zamieszczone przez
nicothlon13
tu nie chodzi o dume koza, tylko o zwykle łamanie prawa..
jesli kazdy poszedlby z tym do sadu to ma wygrana sprawe, mowie wam...
i moglby w tym samym miejscu nigdzie nie jezdzac sadzic sie z nimi:
"Zgodnie z art. 70 § 2 kc umowę taką poczytuje się za zawartą w miejscu zamieszkania kupującego. Oznacza to, że w razie konieczności rozstrzygnięcia sporu przez sąd – kupujący może kierować swoje roszczenia do sądu właściwego według swojego miejsca zamieszkania – bez względu na to gdzie siedzibę ma sprzedający."