Wielkanoc na Settlers Online
Wielkanocny już króliczek,
Skacze sobie wśród uliczek.
Settlersy święto mają,
Lecz wolnego nie dostają.
Dzielny rekrut pierś nadstawia,
Gdy generał się zabawia,
Zużywając w owym celu,
Cud-napitku beczek wielu.
Za pisanki jest Weteran,
Śpieszmy wszyscy zbierać teraz,
Bo Weteran fajna sprawa,
Chociaż szkapa ciut kulawa.
Błędy, bugi oraz lagi,
I z supportu te uwagi,
Nie są w stanie nas zniechęcić,
Ostro handel czas rozkręcić.
Granit, marmur, egzotyki -
Jak nie zjedzą ich korniki,
Zamienimy na pisanki,
Po co inne cuda wianki?
Wielkanocne już śniadanie,
Lecz zajęte nasze panie –
U mieczników wre robota,
Z klawiatury spędzić kota,
Na Wikingów gnać po loota*,
No i worek zdobyć złota.
Chlebek, jajko i kiełbaska,
Koszyk Irmy no i basta.
Po co żurek, po co ciasta?
Po co wzywa nas rodzina?
Wszak ostatnia już godzina,
Zaraz padnie nam Maryna!
I panowie nie marudzą,
Sami planem głowę trudzą.
Swe nadzieje próżne wzbudzą,
Małe straty im się łudzą.
Na Rycerzach Czarnych,
Szans próbują marnych,
Na Mroczną Fortecę,
Więc szykują hecę.
Zginie wojsko, generały,
Zmarnowany ranek cały!
Lecz Weteran nam ułatwi,
Kilka bloków to załatwi.
Z Weteranem w naszej służbie
Podołamy i złej wróżbie!
Lecz gdy genek bitwę stoczy,
A Weteran wprzód nam skoczy,
Niczym już nas nie zaskoczy,
Settlersów świat uroczy.
*Na potrzeby wątpliwych rymów należy przeczytać błędnie "lota"
Chciałam podziękować użytkownikowi Jewels1 za dostarczenie tematów do powyższego wierszyka, bezustannym marudzeniem o Settlersach. :*