Ja tam cieszę się z każdego prezentu, a ten akurat uważam za niepotrzebny, ponieważ nie zauważam jakichś wielkich problemów.
.
Ja tam cieszę się z każdego prezentu, a ten akurat uważam za niepotrzebny, ponieważ nie zauważam jakichś wielkich problemów.
.
Ostatnio edytowane przez Darnovc88 ; 26.02.2013 o 13:41
Pierwsze zdanie Twojej wypowiedzi przeczy temu co napisałeś dalej. Masz racje gra ma zarabiać na siebie, a zarabia dzięki tym co płacą. Czy inaczej gra na siebie zarabia?Zamieszczone przez blue_monkey78
Oczywiście, że nikt mnie nie zmusza, ale skoro płacę, to jednocześnie i wymagam.Tak jak powyżej koledzy napisali, nikt nie każe "pakować" realnej kasy w grę. Zdziwisz się zapewne jeśli Ci powiem, że ja też kupiłem trochę klejnotów za gotówkę i zastanawiam się nad zakupem kolejnych. Nie porównuj gry on-line do samochodu czy laptopa. Czasami wydaje mi się, że my podchodzimy do Settlers'ów jak do walki na śmierć i życie, a przecież to tylko zabawa. Owszem denerwujące jest jak przyszedł człowiek po pracy, czy po lekcjach w szkole i nie mógł odreagować stresów dnia codziennego.
Popatrz, że tym razem BB się postarało i rekompensaty są wyższe niż zazwyczaj. Ponadto nikt nam nie obiecywał rekompensat.
Radzę wszystkim (i sobie również) dajmy na luz. to tylko gra.
AD the selected text in blue. Tak Ci się wydaje? To powiem, że żle Ci się wydaje. Porównanie było czysto symboliczne, bo liczy się ZASADA. Skoro czepiasz się szczegółów, to może podam Ci ten przykład. Idziesz na dyskotekę, darmową, bo wstęp darmowy. Wszyscy wokół dobrze się bawią przy piwku, drinkach i innych przyjemnościach, ale Ty nie bawisz się tak dobrze jak inni. DJ gra smętną muzę, a na dodatek co kilka minut brakuje pradu. Ty oczywiście nie kupisz niczego, bo szkoda Ci kasy. Mozesz dostać co najwyżej szklanke zwykłej kranówy. Dlaczego zatem nie odczuwasz żadnej przyjemności, a wręcz się zaczynasz wkurzać? Przecież dyskoteka jest za DARMO czemu zatem takie negatywne odczucia? Postanawiasz wyjść i pójść do innej dyskoteki. Wstęp darmowy, muzyka w miarę. Kupujesz sobie drinka czy piwko. Jedno, potem drugie, trzecie. Coś jednak zaczyna szwankować. Zaczynasz odczuwać irytację, bo owszem wstęp był bezpłatny, ale wydałeś troszkę kasy na kilka piwek czy drinków i oczekiwałeś czegoś lepszego. Niestety, ale szefostwo w ramach rekompensaty daje po szklance herbaty dla każdego. Będziesz zadowolony z tego faktu czy oczekiwałeś czegoś znacznie lepszego od tej herbaty? Tym bardziej, ze każdy dostał tą herbatke bez wzgledu czy wydał mniej czy więcej kasy czy też nie wydał nawet symbolicznej złotówki? Poniał teraz różnice czy nadal "Ciemnośc. Widzę ciemność. Ciemność widzę"?
Rozbraja mnie, no prawie mnie rozbraja, wywołując przy tym uśmiech rozbawienia na twarzy, taka tępota i bez obrazy, bo taką tępotą może wykazać się tylko dzieciak, który dopiero wylazł z piaskownicy i ma 5 czy 7 lat. Takie podejście do życia mogło i w pewnym sensie obowiązywało w tym kraju przed 1989 rokiem, a i to nie całkiem i nie do końca.Nie te czasy panie kolego.
Torrent2 Skoro idziesz gdzieś do dobrego sklepu i coś kupujesz, to oczekujesz, ze towar będzie dobrej klasy, a nie zacznie się rozypywać po kilku dniach użytkowania. Nie oderwie się obicie czy okleina z mebla. Nie odpadnie jakiś klawisz czy pokrętło w sprzęcie. Nie odpadnie lakier z karoserii autka. W sumie można nadal spać na takiej kanapie czy włożyć coś do szuflady. Można srubokrętem czy cążkami wcisnąć klawisz lub przekręcić pokrętło. Można także farbką zamalowac odpadnięty fragment lakieru w autku i nadal jeżdzić, tylko czy Ciebie to usatysfakcjonuje? Śmiem wątpić
Oczywiscie, ze nikt nie zmusza Cię do płacenia za cokolwiek w trakcie korzystania z gry, ale ze wzgledu na to, ze możesz korzystać z niej za darmo, nie powinieneś dostać niczego ZA FREE. Za takie niedogodności występujące w trakcie grania także NIC. Nic nie dajesz, niczego nie dostajesz. JAK ZA DARMO, TO ZA DARMO. Gracze którzy płacą za jakieś udogodnienia w grze, a wiec dają zarobic twórcom/właścicielom gry, powinni dostawać odpowiednie rekompensaty. I TYLKO ONI powinni je dostawać. W innych grach takie reguły obowiązują.Ja nie dołożyłem się nawet grosza do tej gry, dla mnie jest darmowa :-)
Po pierwsze, jedyne czego mogą wymagać gracze kupujący klejnoty to to, że odpowiednia ich ilość wpłynie do licznika na górnej belce.
Po drugie gracze nie kupujący klejnotów nie są graczami drugiej kategorii, i mogą wymagać by byli traktowani w taki sam sposób jak Ci kupujący klejnoty.
I mam nadzieję, ze są.
Po trzecie to, że kupujący klejnoty kupują ich tyle ile kupują po części jest również zasługa tych nie kupujących, którzy kupują od kupujących klejnoty wszelkie dobro niedostępne w grze w inny sposób np. akty własności czy doładowania.
Oczywiście, nasz dział techniczny pracuje nad wyeliminowaniem poprawnego działania gry, jednak nie możemy przewidzieć jak długo prace te potrwają. Stan: To nie jest bug.
Kranderga i Ty także się mylisz. Skoro kupujący kupuje klejnoty, to po to je kupuje, aby sobie ułatwić grę. Co mi po klejnotach, skoro nie mogę ich wykorzystać w tym momencie, kiedy mi odpowiada, bo gra nie działa!
Nikt nie twierdzi, ze gracze nie kupujący klejontów sa graczami gorszej kategorii. To są TYLKO gracze, którym nie powinno przysługiwac żadne rekompensaty za utrudnienia. Finito. Proste z założenia i tak jest np w KingsAge i wielu innych grach.
Gdyby nie było w ogóle kupujących klejnoty, to ta gra już dawno przestałaby istnieć w necie. Tylko dlatego, że są tacy kupujący, to twórcy/właściciele nadal umożliwiają nam dalszą grę. NIKT nie utrzymuje interesu, do którego musi dokładać. Nie ma zysku, nie ma interesu. Proste, bo to CZYSTA EKONOMIA.
Jeżeli ktoś tu się myli, to niestety raczej Ty. Jest to gra f2p. Jeżeli występują jakieś utrudnienia, to dotyczą wszystkich graczy, nie tylko płacących, więc rekompensata (o ile wydawca się na taką zdecyduje) powinna dotyczyć(i na szczęscie w tym wypadku dotyczy) wszystkich. Czy oni przez to, że nie zapłacili (może jeszcze nie zapłacili, a jak poczują się olewani, to oni tak samo oleją grę i pójdą gdzie indziej) nie odczuli tych trudności, mogli wtedy grać, albo może nie doświadczają tych samych bugów? W sytuacji jaką opisałeś mamy raczej grę typu pay to win, a nie free to play. Zresztą jak chciałbyś oddzielić tych płacących od nie płacących? Czy jeżeli ktoś kupił klejnoty rok temu za sms-a za 10 zł, to już jest płacący? Ja kilka złotych na tą grę już wydałem i wcale nie uważam, że powinienem być traktowany przez to w jakiś szczególny sposób. Kupiłem klejnoty, wydałem na coś i tyle mi się z tego tytułu należało.
Uprawnienia umieszczania postów
