Panie i Panowie, Koleżanki i Koledzy chciałem podsumować ten zwariowany tydzień, który razem spędziliśmy na g6
Na wstępie wszystkim Wam należą się wielkie brawa, oklaski i fanfary
Przede wszystkim za to, że mając wspólny cel chcieliście razem dokonać rzeczy wielkich
Dla mnie każdy w tym wspólnym działaniu był tak samo ważny co wielokrotnie powtarzałem czy dał 100k chleba czy tylko 2k bo tyle mógł, bo właśnie w tej współpracy tkwiła nasza siła.
Mamy z czego być dumni.
Za nami serwery 2,3,4 teoretycznie im powinno być łatwiej bo niby są dłużej niby maja więcej graczy z wyższymi lvl co za tym idzie lepszą gospodarką a tutaj kupa…
Nie udało im się tak współdziałać jak nam szkoda i mam nadzieje że wyciągną z tego wnioski na przyszłość
Bo MY byliśmy wielcy i odchodzimy z tego eventu z podniesionym czołem!!!
Możecie wierzyć lub nie ale nie było to łatwe zadanie ogarnąć zbieranie i rozdzielanie towarow. Szczególnie pierwsze dni gdy nie było z wieloma osobami handlu bezpośredniego.
Ale potem wcale nie było lżej ciągle na szepcie 6-7 osób albo i lepiej do tego kolejne transakcje (nie wspomne że handel się ciągle wieszał …) no i sam tez w miarę czasu klepałem te 3-4 dziennie (rekord 5).
Dużo osób zasługuję na dodatkowe wyróżnienie ale ze względu na to że nie chciałbym nikogo pominąć bo może czułby się urażony nikogo nie wymienię
Są osoby co podsyłały masę surowców. Są osoby co w dwóch pierwszych strategicznych dniach podsyłały mapy, nawet po 300 szt, dzięki czemu rozdałem w formie prezentu ok. 200 przygód
Każdy dołożył cegiełkę do tego sukcesu.
Bardzo też dziękuję osobom, które nie były na g6 a cały czas robiły przygody przypuszczam że ich było całkiem sporo.
Co do osiągniętego wyniku to jest on wg mnie bardzo, bardzo dobry.
Zrobienie tych 150% jest dla naszego młodego serwera świetnym wynikiem
Przypuszczam, że gdyby nie fakt, że nie mogliśmy handlować przygodą pierwsze dni i gdyby na początku eventu było nas tyle na g6 co pod koniec to Czarci Gaj zaliczyłby 200% z palcem w d…
Niestety jak wiadomo nasz naród firma ubisoft potraktowała wyjątkowo i sprawa nadaje się do sądu ale mimo tego daliśmy radę!!
Starałem się żeby na g6 temat bugów, podbierania towarów czy niebotycznych cen od dorobkiewiczów nie były roztrząsane bo my zebraliśmy się tam w konkretnym celu
WSPÓLNA POMOC DLA NASZEGO ZWYCIĘSTWA !
No i do tego żeby się świetnie razem bawić
Mam nadzieje, że swoim zachowaniem, w czasie eventu, nikogo nie uraziłem i nikomu nie nadepnąłem na odcisk :P Jeśli nie rozpisywałem się z Wami na szepcie jak ktoś mnie tam zagadywał to sorry ale naprawdę nie miałem wtedy nawet pół minuty czasu
Aha
Tak jak obiecałem osoby, które zburzyły posiadane budynki żeby wspomóc event. budując piekarnie, łukmistrzów czy młyny a potrzebują teraz surowców typu deski liściaste marmur proszone są o zgłoszenie się do mnie i podanie ile czego potrzebują.
Nie obiecuję że dam od razu bo mam puste magazyny ale w ciągu kilku godzin zgromadze towary i pomogę odzyskać stracone włości.
Co do następnych eventów postaramy się jeszcze bardziej i przede wszystkim każdy przyprowadzi swoich znajomych na g6 żeby jak najwięcej osób działało razem bo we współpracy siła!!
Dziękuje osobno dziewczynom, które razem ze mną ciągły ten ciężki wózek z towarami i tak samo jak ja napracowały się przy tym evencie.
LazurowyGaj, Ficilina dziękuję za pomoc, proszę o jeszcze
Co do waszego wczorajszego zachowania czyli dedykacji, podziękowań i hucznego sto lat na antenie radia TSO to słów mi zabrakło i mimo 30 na karku byłem wzruszony
Było to niesamowicie miłe i bardzo Wam dziękuje
I na koniec…
Napoleon Bonaparte powiedział kiedyś po bitwie w wąwozie Samosierra :
„Dla moich Polaków nie ma rzeczy niemożliwych.”
Cóż więcej mogę rzec…nie ma na nas siły
CZARCI GAJ = DLA WSPÓŁPRACY RAJ
Ps. Napoleon powiedział też:
"Jeżeli już macie pić, to pijcie jak Polacy." więc teraz pijmy, bawmy się i radujmy bo zasłużyliśmy na świętowanie