Dlaczego zespół techniczny ignoruje graczy?

[Solmann3]

Od wielu dni mam problem z grą spowodowaną źle pracującym serwerem. W trakcie wykonywania przygody Wiktor P. gra zawiesiła się, a na ekranie pokazała informacja o uszkodzeniu serwera. Stało się to w drugim dniu przygody, która rozłożona powinna być na 8 dni. Na swoje monity i skargi wysyłane do zespołu technicznego nie otrzymałem żadnej odpowiedzi, poza wyświetloną informacją, że odpowiedzą najszybciej jak będzie to możliwe. Upływa czas ... i cisza!
Dlatego za pośrednictwem tego Forum pytam KIEDY? Kiedy to nastąpi - za tydzień? miesiąc? rok?
Dlaczego gracze są ignorowani. Czy tak trudno na Forum przyznać się że obsługa techniczna nie panuje nad problemami gry? Że gra jest wadliwa, zepsuta i naprawa będzie trwać. Ile czasu będzie trwać naprawa uszkodzeń i czy jest sens dalej grać w "The Settlers online".
Nie mam odpowiedzi ani kontaktu z obsługą techniczną, nie mam wojska, które wysłałem wraz z generałami na przygodę, nie mogę produkować nowego wojska bo zakładkę LUDNOŚĆ wypełniają nieobecni i nie mogę już do gry dołączyć nikogo więcej. Jedyne co przez ostatni tydzień się zmieniło to: zniknięcie okienka kierującego do przygody (mimo iż nie upłynął formalnie czas jej zakończenia) oraz wróciło kilku samotnych generałów (nie wszyscy). Za stracone w przygodzie jednostki nie otrzymałem żadnych punktów, za utracenie przygody nie otrzymałem jej zwrotu. Póki co czekam na kontakt ... no właśnie powtarzam pytanie ILE CZASU MAM CZEKAĆ!
Nikt mnie nie zmusza do gry, wiem ze jest to wersja beta - czyli niedopracowana. Pytam moderatora Forum - kiedy będzie wersja finalna?
10 miesięcy nieprzerwanie grając widzę kolosalne zmiany na lepsze. Ale co mi po zmianach skoro nie mogę grać bo mam poblokowane wojsko, osadników a za chwile zablokuje mi produkcja a ja nie awansuję na wyższe poziomy rozwoju bo potrzebne do tego wojsko gdzieś się zawieruszyło.
Ile czasu potrzeba ażeby wróciło? Czy wróci? Czy jest na co czekać - bo jak nie, to napiszcie, a ja zrezygnuję z dalszej gry i poczekam na jej finalną wersję, taką bez usterek, taką która nie kompromituje twórców gry i zespołu technicznego.
Czy tak trudno jest się przyznać do błędu i.... przeprosić userów za swoją niekompetencję ?
Wiem, że forum ma swojego moderatora, który czyta wszystkie posty. (wiem - bo usunięto z forum jeden z moich wątków), zatem skoro ja nie mogę skontaktować się z pomocą techniczną wzywam JEGO, żeby zrobił to za mnie.
I niech odpisze na Forum, w tym wątku, jak długo jeszcze gra będzie irytować zamiast sprawiać przyjemność - tydzień , miesiąc, a może rok?
Do wszystkich userów którzy czytają ten wątek - PROSZĘ PODPISZCIE SIĘ POD NIM jeżeli uważacie, że mam rację - może to sprawi że zespół techniczny przestanie nas ignorować i zacznie wreszcie udzielać informacji o prawdziwym stanie gry.

[zwolk]

Nie jesteś jedyną osobą która ma uszkodzony obszar gry. Podejrzewam, że support jest zawalony mailami i uszkodzonych obszarach i sukcesywnie naprawiają jeden po drugim. Są już pozytywne wpisy na forum, w których użytkownicy piszą, że nie tylko odzyskali dostęp do gry, ale również otrzymali solidną gratyfikację. Tak że w końcu przyjdzie i na Ciebie kolej, odrobina cierpliwości. Dlatego nie do końca podpisuję się pod Twoim postem bo nie uważam, że support ignoruje graczy. Po prostu nie jest w stanie pomóc wszystkim naraz.

[Solmann3]

Wybacz ale nie zgadzam się z Tobą. Nie uważasz tak jak ja, że support ignoruje graczy - bo jak twierdzisz, jest zawalony mailami! Skąd masz taką informację? Napisano Ci że są zawaleni mailami? Bo mi nie napisano. Dlaczego mam uważać i na jakiej podstawie mam uważać że są zawaleni mailami? Mogę się co najwyżej domyślać, że tak może być, ale pewny będę dopiero wtedy, gdy taką informacją ktoś z supportu podzieli się z graczami. Ale póki co się nie podzielił! A zatem Twoje przypuszczenie jest niewiele warte (bardzo bym chciał aby było odwrotnie), bo nie ma potwierdzenia w informacji od supportu.
Skoro zespół techniczny nie jest w stanie pomóc wszystkim graczom, to pewnie jest też tego jakaś konkretna przyczyna! Czy wiesz jaka? Ja nie wiem, bo mnie nie poinformowali, a nie poinformowali ponieważ.... mnie ignorują. Napisali jedynie, że odpowiedzą.... kiedy zechcą (najszybciej jak to będzie możliwe). Dlatego poprzez FORUM pytam kiedy będzie TO możliwe?

[Cebulka33]

Pisze że otrzymam nogrody ze zalogowanie wlasnie sie zalogowalam do postaci dalej nie moge mapa nie otwiera sie obszar serwera uszkodzony juz 2 tydzień ciekawe jak mi zrekompensuja straty pozostanie w tyle wydaje mi sie ze logujac sie podajac dane zawieram pewna forme umowy jeszcze nie wiem jak to rozwiaze ale poradze sie prawnika bo juz zaczyna to byc bezsensowne to tez w pewnnym sensie produkt na rynku ktory powinien byc ogolnodostepny

[zwolk]

Taką informację można znaleźć na forum bo wpisów od różnych graczy w kwestii uszkodzonych obszarów jest na setki. Jest to wystarczająca podstawa do stwierdzenia że są zawaleni mailami. Poza tym nie uważam, że support jest od siedzenia na forum i odpisywania sfrustrowanym graczom bo nic innego by nie robili (a sfrustrowanych ostatnio nie brakuje). Nie napisałem też, że support nie jest w stanie pomóc wszystkim graczom, tylko że nie jest w stanie pomóc wszystkim NARAZ. A przyczyna jest taka, że nie mają magicznej różdżki którą machną i naprawią wszystkie uszkodzone obszary w sekundę. Jeśli dostałeś wiadomość wygenerowaną automatycznie to znaczy że Twoje zgłoszenie jest zarejestrowane i po prostu czeka na swoją kolej, a kiedy to nastąpi tego nie wiem ani ja, ani Ty, ani nikt z supportu, ten ostatni przynajmniej do momentu, gdy zajmie się Twoim przypadkiem.

[Solmann3]

Naprawdę pleciesz trzy po trzy. I przykro się Ciebie czyta Zwolk! Support nie jest od siedzenia na Forum - od tego są moderatorzy, których obowiązkiem jest informowanie supportu o problemach opisywanych na tym forum. Twierdzisz że na setki jest wpisów graczy w kwestii uszkodzonych obszarów. Skoro jest tak jak piszesz to WŁAŚNIE dlatego support powinien tym setkom ludzi dać odpowiedź, ażeby ich frustracja się nie pogłębiała. A póki co takiej informacji nie ma, są za to tacy dziwaczni goście jak TY, którzy by obsługę techniczną po rękach lizali jak pies w zamian za ..... tylko za co? Za co ich bronisz? Co takiego cudownego dla Ciebie zrobili. To że dali ci możliwość pograć w uszkodzoną gierkę. A może tak byś był pomyślał i wszedł w skórę tych, którzy w tej grze wydali realne pieniądze. Na pewno są tacy (chociaż ja do nich nie należę), którzy chcieliby za te pieniądze grać, a nie mogą. I na dodatek nie mają żadnej informacji, czy kiedyś będą mogli. Serwery są pełne oburzonych userów, którzy nie mogą cieszyć się reklamowaną wszędzie GRĄ z uwagi na pojawiające się w niej poważne błędy. Nie każdy pisze , czy korzysta z Forum ale frustratów takich jak ja, którzy walczą z ignorujących nas graczy supportem prawdopodobnie jest dużo więcej niż Ci się wydaje. Dlatego apeluję do graczy - WSPÓLNIE ZROBIMY WIĘCEJ, a na pewno zrobimy HAŁAS!
I niech ten HAŁAS obudzi support, by przestał nas ignorować - a jak nie support to może obudzi kogoś, kto w hierarchii tej gry stoi ponad supportem! Może kierownictwo firmy zainteresuje się tym co dzieje się w tej GRZE.

[EX_Zakrecony]

Skoro zostałem wezwany do odpowiedzi to mówię co następuje:
-do supportu wysyłamy tylko 1 zgłoszenie, po Twojej wypowiedzi twierdzę że wysłałeś ich kilka co tylko wydłuża czas odpowiedzi nietylko Tobie ale i innym. Kolejne zgłoszenie można wysłać jeśli nie uzyskało się odpowiedzi po ok tygodniu ale nie wcześniej.
-priorytetem dla techników są osoby które widzą "obszar serwera uszkodzony" podczas logowania, bo te osoby nie mogą wcale grać.
-support jest nadal zawalony zgłoszeniami (różne kategorie zgłoszeń są wysyłane do różnych pracowników)
-proszę o odrobinę cierpliwości, jak widać cierpliwość popłaca i spora cześć graczy z uszkodzonym obszarem ma już możliwość grania i otrzymali rekompensatę za zainstaniałą sytuację

Pozdrawiam
Mod Zakrecony

[Solmann3]

I czy nie można było dać mi takiej odpowiedzi po pierwszym moim zgłoszeniu!
Jak sobie pokrzyczałem to wreszcie ktoś się zainteresował!
Dziękuję za informacje... nie zadawala mnie ona ani trochę .... ale lepszy rydz niż nic ;-)
Najważniejsze że jednak nasz Moderator zadał sobie odrobinę trudu i wyjaśnił co dzieje się z naszymi zgłoszeniami. Teraz wiem że tygodniami mamy czekać na poprawę losu. To zawsze coś ;-)
Niestety nie wiem czy jeszcze nadal mi się będzie chciało grać w The Settlers online wersja beta. Dobrze, że przed nami święta, choinkę sobie bombkami przyozdobię i będzie ślicznie, kolorowo. Tylko tych ćwierkających ptaszków w tle będzie mi trochę brakowało. W końcu to uzależnienie trwało 10 miesięcy.
Życzę naszemu supportowi Wesołych Świąt - od nich i tak już się nie spodziewam żadnej odpowiedzi.
A Tobie nasz Moderatorze jeszcze raz dziękuję za odwagę wypowiedzenia się na zgłaszany przeze mnie problem. To był naprawdę miły upominek z okazji Mikołajek

[zwolk]

Szkoda tylko że po tym jak ja napisałem w zasadzie to samo co Moderator, zostałem zbluzgany. No ale nic nie poradzę na to że nie mam przed nickiem dopiska MOD. Chyba że Zakrecony też plecie trzy po trzy ale jemu przecież tego nie napiszesz...

[Solmann3]

Wybacz jeżeli Cię dotknęły moje słowa o pleceniu trzy po trzy. Uraziłem Cie zwolk i za to przepraszam. Publicznie przepraszam. Moim zamiarem nie było Ciebie obrazić. Wyrwało mi się to nieopatrznie.
Moderator też mi specjalnie niczego nowego nie napisał, poza wiadomością, że tygodniami trzeba czekać na naprawę uszkodzonej nie przeze mnie gierki. To świadczy dobitnie o niskim profesjonalizmie albo twórców gry albo supportu, ewentualnie o poważnych brakach kadrowych, do których ktoś się boi przyznać. Jak można userów tygodniami pozbawiać informacji. Podziękowałem Moderatorowi za to, że publicznie przyznał się do tego - jak bardzo Ubisoft ma nas gdzieś. Ja nie wiedziałem, że do supportu należy wysyłać tylko 1 zgłoszenie bo to wystarczy by naprawili usterkę. Wysłałem jedno czekałem dzień i ... nic, wysłałem po 2 dniach drugie i ... nic. Nie wiem ile tych zgłoszeń w końcu wysłałem może trzy, może cztery. I za każdym razem nic. W końcu skoro mnie ignorowali napisałem na Forum.
Zwróć uwagę [COLOR="rgb(0, 0, 0)"]zwolk[/COLOR] , że Moderator nie przeprosił mnie i nie tylko mnie - a wszystkich, którzy czytają ten wątek i mają podobne do mnie problemy, za to, że zaproszono nas do korzystania z gry, która jest zepsuta, ale którą reklamuje się w najlepsze w mediach tak, jakby była super doskonała. Nie przeprosił za zaistniałą sytuację. Pokazał swoją wyższość moderatora dołączając do tego swoje śliczne logo ale nie uznał, że takie przeprosiny mi się należą. Zapewne założył, że to nie on zmuszał mnie do gry w The Settlers online, a skoro gram - to na własne ryzyko. Z jego strony to prawidłowy punkt widzenia, aczkolwiek niezwykle egoistyczny. Przez 10 miesięcy codziennie przez kilka godzin grałem, ba nawet cieszyłem się grą. Potem zabrano mi tę radość. Okazało się bowiem, że zabawka się popsuła. A kiedy się naprawi, sam Pan Bóg raczy wiedzieć. To identyczna sytuacja jak z dzieckiem, któremu odebrano ulubioną zabawkę. Ten kto ma dzieci doskonale wie, co wtedy się stanie. Uraz pozostawia trwały ślad w psychice przez bardzo, bardzo długo. Dzieci w końcu wyrastają z zabawek. Na moje szczęście ja już nie jestem dzieckiem. Mój żal trwać będzie krótko. W zasadzie już mi przechodzi. Natomiast na zawsze pozostanie uraz do produktów firmy UBISOFT, wypuszczających na rynek g...o w kolorowym papierku i ignorujących graczy brakiem rzetelnej informacji o przyczynach błędu, jego skutkach, czy czasie naprawy. Już nie zaufam obietnicom tego producenta. I nie kupię sobie, ani swoim dzieciom, czy kiedyś wnukom, jakiejkolwiek zabawki z jego logo. Powiem też o tym innym. A kiedy przestaniemy kupować wyroby UBISOFT wtedy właściciele firmy zorientują się, że olewanie userów, to najlepszy sposób na bankructwo. Z okazji wczorajszych Mikołajek właśnie takiego prezentu życzę, a przy okazji przypomnę Moderatorowi, że bankructwo UBISOFTU to także koniec jego kariery zawodowej w tej firmie.
I to by było na tyle w temacie - oczekuję wywalenia z Forum i wywieszenia mojego zdjęcia na tablicy TEGO PANA NIE OBSŁUGUJEMY!
....a przecież było tak pięknie!