Dać wam dobrą radę? Zatrudnić WIĘCEJ konsultantów na support oraz więcej programistów. Wiem, że nie macie na to budżetu i nie zamknie się Wam wtedy business case (u la la), ale trzeba potrafić przyjąć porażkę na klatę i zmniejszyć sobie przychody z gry lub przyjąć z niej stratę w najbliższych 24 miesiącach.
A gdzie macie porażkę? Wymienię:
+ przekłamany business-case, brak środków finansowych na wyższy staff'ing do obsługi gry (dlatego wydłużają Wam się czasy procesowe NA WSZYSTKIM)
+ błędna i źle zaprojektowana i zaplanowana (rozrost) architektura
+ brak testów wydajnościowych i szacowania tzw szklanego sufitu w ilościach logowań i uzytkowników
+ brak testów funkcjonalnych z prawdziwego zdarzenia - te błędy które Wam wychodzą są KARDYNALNE i po swoim doświadczeniu w IT doskonale wiem skąd się wzięły (metodycznie), ale nie będę kopał już tutaj leżącego i zachowam to dla siebie...
+ kiepska analiza userfirendliness dla np. ludzi na levelu wyższym niż 35, to też jest żenujące gra np nie przewidziała że stworzenie 1000 rekrutów posiadając 1000 osadników polega na tepej klikologii. Sławetny już problem z braku zachowania sortowania w kantorze handlowym podczas poruszania się po stronach...
+ beznadziejne utrzymanie (nauczę: te chłopaki od serwerów, sieci oraz naprawiający błędy i weryfikujący zgłoszenia w kodzie i na bazie)
+ beznadziejny support (te chłopaki i dziewczęta które nie odpisują na maile - ja czekam nadal)
Podsumowując: w moich trzech spółkach technologicznych (w sumie 250 pracowników) ja za takie problemy ZWALNIAM na zbity pysk jak tylko coś takiego do mnie dojdzie i żaden mój kierownik takich ludzi nie obroni, najwyżej poleci razem z nimi, a wiedzy i tak ze sobą nie zabiorą.
W moich oczach jesteście o 2 kroki od pozwu sądowego.