Chcialbym aby po dojsciu na 50 lvl kazdy dostał specjlana przygode (jednorazowo) bez limitu czasu, w której naprawde człowiek musialby się namęczyć aby ją przejść nawet 1 miesiac. Po ukończeniu dostałby certyfikat, dzięki któremu odblokowujemy podnoszenie PD i leveli. Dostalibyśmy również nową wyspę, gdzie "nowe" podstawowe budynki budowaloby się za deski egzotyczne oraz granit. finalny produkt to polaczenie odpowiednika ze starej wyspy i nowej. Np. "nowy chleb" to polaczenie zboza i pszenicy. Nowe koszary z nowymi o wiele mocniejszymi jednostkami, które moze prowadzic do walki nowy general, nie moze on jedank byc wyslany do starych przygód. A więc loota w przygodzie moglby mieć tylko gracz z takim samym generałem. Tworzy to nowe mozliwosci rozbudowy i kolejne godziny gry z sensem ;]





Dobry pomysł z ta przygoda ale troszkie zbyt długo moim zdaniem trwac by miała . Ja proponuje rozbudowe wyspy a dokładnie małych wyspek które otaczały by wyspe obecna które mozna by zdobywac a co sie z tym wiaze trzeba było zbudowac statki itp. Na wyspach tych mogły być surowce ( typu granit ruda tytanu ) . Wiec budowla statków była by ciekawym pomysłem . Pozdrawiam Settlersów
