Osobna wyspa (bez gór, lasów i cieków wodnych), na której pod flagami gildii, mogliby 'lądować' generałowie lub same wojska od członków poszczególnych gildii, i naparzać się do woli. Zwycięzca by brał 50% sprzętu zwyciężonego - rozdzielanego równomiernie, według ilości biorących udział w bitwie współuczestników. Zgłoszenie do bitwy, byłoby równoznaczne z wysłaniem wojska na wyspę.
Nie byłoby możliwe wysyłanie wojsk osobom nie stowarzyszonymi w gildiach.
Generał z największą liczbą doświadczenia automatycznie przejmowałby dowodzenie nad połączonymi siłami gildii.
Możliwe by było rozbicie obozu gildii poprzez wysłanie wojsk do obozu danej gildii.
Przegrana gildia, w tym wypadku musiałaby odkupić swoich generałów - bez wykupienia, nie mogłaby by wysłać na wyspę nowych wojsk, a wysyłający na wyspę wojska, zakupywać nowych generałów.
Możliwe by były bitwy pomiędzy poszczególnymi gildiami, na ziemi niczyjej, po wysłaniu posła z wypowiedzeniem wojny.