Ponieważ mineło kilka dni o czasu zgłoszenia problemu do supportu i wobec kompletnego "olania" mnie w tej kwestii chyba nic sie nie stanie jak to tu opisze bo jest to mocno frustrujące...
Przygoda zwykła, żadna tam rewelacja 'Zdrajcy".
Czas trwania trzy dni.
Jestem świezo po podbicu wyspy, a co, idziemy popatzrec o co chodzi w tych przygodach) Jeden dzień według poradnika idzie w zasadzie zgodnie z planem, ale że koszary na 3 lvl wojo sie prosukuje wiadomo w jakim tempie... Drugi dzień, nie jest żle. trzeci dzień - końcówka. Jeden atak na ostatni obózz, potem wstepna penetracja białego zamku, wojo policzone na ostatni atak,czasy dojścia generalała, plus pare minut rezerwy wszystko na cacy, mamy to obcykane:
Zgodnie z rozpiską wysyłam generałala "jajcarskiego" wiec mu kwadransik wystarcza i mam kolejny kwadransik żeby ostatni atak wykonał - buka z masłem.
I tu zdrajcy wysłali piatą kolumnę ( a ktoś pisał, że obozy barbarzyńskie nie atakują
Najpierw zniknęły czaty... potem po kilku minutach okazało się, ze przeniesienie sie na wyspe przygody chyba nie będzie mozliwe... Zostało 10 minut, wciaż jeszcze jest spory zapas, spoko, zrobimy relog...
I tu klapa bo gra juz nie ma ochoty zaskoczyć, zmiana przegladarki, nie pomogło, czyszczenie cookies, bez zmian. Zostało 5 minut, wciąz jeszcze można powalczyć. Zmiana komputera! Nie pomogło. zmiana internetu! Juz wiecie , ze nie pomogło...
Uderzanie głową w klawiature te,z nie pomogło...
Trzy minuty po czasie udało sie
Serwer sie odezwał z wiadomościa, ze zdrajcy uzbroili sie po żęby i wój generał nie mógł sobie z nimi poradzić...
Trzy dni zabawy szlag trafił
Grzeczne pytanko do supportu co mysla o takim zakończeniu przygody pozostaje wielka niewiadomą, gdyz nikt nie raczył odpisać choćby z banalnym wyjasnieniem, ze po prostu przerwy w łacznoci się zdarzają![]()